MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Będzie walka z Nafciarzami. Pogoń gra o pierwszą czwórkę [wideo]

(paz)
Michal Bruna (z lewej) podkreśla, że w Szczecinie czuje się bardzo dobrze i jego dobre samopoczucie coraz bardziej objawia się w jego występach na boisku.
Michal Bruna (z lewej) podkreśla, że w Szczecinie czuje się bardzo dobrze i jego dobre samopoczucie coraz bardziej objawia się w jego występach na boisku. Andrzej Szkocki
Gaz-System Pogoń Szczecin podejmuje dziś u siebie wicemistrza Polski, Orlen Wisłę Płock. Jeśli szczecinianie przegrają to odpadną z walki o medale. Emocji nie zabraknie. Początek meczu o godz.18.

W pierwszym spotkaniu w Płocku Pogoń zagrała ambitnie i sprawiła wiele problemów faworyzowanym gospodarzom. Jak tylko Wisła wypracowała sobie większą przewagę, to za chwilę szczecinianie odrabiali straty. Ostatecznie Nafciarze wygrali 32:28. Jeśli podobny rezultat osiągną w Szczecinie, to awansują do półfinału. W przypadku niespodzianki i zwycięstwa Pogoni, rywalizacja znów przeniesie się do Płocka.

Czego możemy spodziewać się w dzisiejszym meczu? Z pewnością walki, bo tej nie brakowało już w sobotę. Po jednym z fauli na Muhamedzie Toromanoviciu czerwoną kartkę obejrzał prawy rozgrywający Pogoni, Mateusz Zaremba.

- Wszystko toczyło się w granicach przyzwoitości. Fakt, przeciwnicy grali twardo, ale nie mieli przecież nic do stracenia. Nie było z ich strony złośliwości - oceniał po meczu bośniacki obrotowy.

Kibicom i zawodnikom z Płocka na pewno w pamięć wryli się szczególnie daj gracze Pogoni. Czeski rozgrywający Michal Bruna i obrotowy z Serbii Nenad Marković współpracowali ze sobą perfekcyjnie, a jedna z ich akcji z pewnością trafi na listę najlepszych w sezonie. Bruna oszukał defensywę Wisły szybkim zejście do parteru i podaniem do koła między nogami Bostjana Kavasa. Marković nie miał problemu ze zdobyciem bramki. Tę i pozostałe ciekawe akcje Czecha z meczu w Płocku można zobaczyć na poniższym filmiku:

Łącznie czeski rozgrywający zdobył w całym meczu pięć bramek i zaliczył cztery efektowne asysty. Marković zaliczył trzy trafienia, ale Serba może zabraknąć w dzisiejszym spotkaniu. W sobotnim meczu doznał bowiem urazu barku i sztab szkoleniowy Pogoni może nie ryzykować wystawienia go w tak wymagającym pojedynku, tym bardziej, że uraz dłoni leczy inny obrotowy, Patryk Walczak. Po rozwiązaniu kontraktu ze Zbigniewem Kwiatkowskim, w kadrze Pogoni został tylko jeden gracz na tę pozycję - Sebastian Smuniewski, który jednak w tym sezonie gra sporadycznie.

W obozie Wisły bardziej niż meczem z Pogonią zajmowano się w ostatnich dniach podpisaniem kontraktu z nowym trenerem. Od przyszłego sezonu Nafciarzy będzie prowadził Hiszpan Manolo Cadenas, który jeszcze w obecnych rozgrywkach pracuje w Ademar Leon. Z tym klubem w przeszłości wygrał m.in. dwukrotnie Puchar Zdobywców Pucharów. Jego asystentem będzie aktualnie tymczasowy szkoleniowiec Wisły, Krzysztof Kisiel.

Dzisiejszy mecz cieszy się sporym zainteresowaniem. Kasy biletowe hali przy ul. Twardowskiego będą otwarte od godz. 14. Ceny wejściówek to 14 i 7 zł. Na fazę play off nie obowiązują już karnety z sezonu zasadniczego. Do Szczecina wybiera się też duża grupa kibiców z Płocka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński