SN odmówił odpowiedzi na pytanie prawne, które w listopadzie zadał Sąd Okręgowy w Szczecinie. Trzyosobowy skład sędziów SN uznał, że przepisy dotyczące warunków jakie muszą spełniać paliwa są jasne i nie trzeba ich interpretować.
- Wskazane w przedstawionym zagadnieniu przepisy ustaw i powiązane z nimi rozporządzenia tworzą normę prawa karnego, której budowa nie jest wadliwa. Dopuszczalne, a niekiedy nawet konieczne jest doprecyzowanie znamion ustawowych niektórych czynów zabronionych w aktach rangi podustawowej, to jest w rozporządzeniach - napisali sędziowie.
Sprawa była ważna. Bo gdyby SN zakwestionował przepisy o monitorowaniu jakości paliw, to setki oskarżonych mogłoby uniknąć kar. Problem dotyczył tego, czy rozporządzenie z mocą ustawy może być traktowane na równo z ustawą. W ustawie zapisano, że to ona reguluje warunki jakościowe paliw, ale w praktyce regulowało to rozporządzenie wydane na jej podstawie. Zdaniem SN takie rozwiązanie jest prawidłowe i już wcześniej uznał je za zgodne z konstytucją Trybunał Konstytucyjny.
- Przepisy wskazane w pytaniu prawnym nie budzą wątpliwości interpretacyjnych, ich konstrukcja jest prawidłowa, odwołanie się do przepisów rozporządzeń dopuszczalne oraz w myśl orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego zgodne z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej. Nie zachodzi potrzeba dokonywania zasadniczej wykładni przepisów ustawy i podejmowania uchwały - napisali w uzasadnieniu decyzji sędziowie Sądu Najwyższego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?