Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Babski wieczór - to jest to!

Marzena Domaradzka, 21 października 2005 r.
Dr Tomasz Huzarski, gość czwartej edycji "Babskiego Wieczoru” przekazał dla uczestniczek spotkania specjalne ankiety medyczne. Panie, które zdecydują się przebadać genetycznie powinny zabrać taką ankietę ze sobą na badanie lub przesłać ją na adres Międzynarodowego Centrum Nowotworów Medycznych w Szczecinie.
Dr Tomasz Huzarski, gość czwartej edycji "Babskiego Wieczoru” przekazał dla uczestniczek spotkania specjalne ankiety medyczne. Panie, które zdecydują się przebadać genetycznie powinny zabrać taką ankietę ze sobą na badanie lub przesłać ją na adres Międzynarodowego Centrum Nowotworów Medycznych w Szczecinie. Marzena Domaradzka
Spotykają się co kilka miesięcy. Na razie tak rzadko, ale lepiej tak, niż wcale. Idea babskich wieczorów zrodziła się w ubiegłym roku.

Maria Najdowska, działaczka klubu gryfickich Amazonek, na co dzień prowadzi restaurację w Gryficach. Wieczory w "babskim gronie" - to jej pomysł.

- Kobiety powinny dzielić się swoimi doświadczeniami, każda z nas ma tak wiele do zaoferowania, nie wszystkie jednak wierzą w sens takiego wyjścia z domu - mówi pani Maria. - Każdy "zlot" poświęcamy czemu innemu. W grudniu ubiegłego roku zrobiliśmy spotkanie o tym jak "być po prostu kobietą". Były porady kosmetyczki, nowości w "upiększaniu". Siadłyśmy przy wspólnym stole, w zaciszu kawiarni, z dala od codziennych spraw.

W minioną niedzielę zaprosiły do siebie dr Tomasza Huzarskiego z Pomorskiej Akademii Medycznej, pracującego w Międzynarodowym Centrum Nowotworów Dziedzicznych.

To trzech razy sztuka?

A nam się udało cztery, a będzie jeszcze więcej - mówi pani Maria, która jest główną organizatorką spotkań. Pomagają jej Teresa Rakowska oraz Beata Rupental.

- Bez nich bym sobie nie poradziła. Są zawsze na "tak". Kiedy tylko coś wymyślę, a to Babski wieczór, a to Marsz różowej wstążki, który udało się zorganizować przed dwoma laty wspólnie - tłumaczy.

Maria Najdowska kilka lat temu przeszła operację piersi. Dziś po wielu pobytach w szpitalu, serii poważnych zabiegów i żmudnej rehabilitacji wie, że los kobiety dotkniętej rakiem piersi mimo choroby nie musi być pasmem nieszczęść. Trzeba tylko chcieć, trzeba wyjść do ludzi, chcieć do nich mówić, uczyć się także ich słuchać.

- Zapraszam na nasze wieczory gryfickie Amazonki. Wiem co przeszły, ich doświadczenia są moimi doświadczeniami - mówi pani Maria.

Skupiając wokół siebie kobiety, które walczyły z rakiem piersi, pokazuje zdrowym, jak istotne jest to, by zdążyć "przed ostatecznym". Dlatego też gośćmi babskich wieczorów są lekarze - specjaliści, którzy na co dzień stykają się z pacjentkami cierpiącymi na raka piersi oraz jajnika.

Spotykamy się, bo...

Chcę pokazywać kobietom, że można "po raku" żyć. Chcemy rozmawiać nie tylko o błahostkach, ale także dzielić się naszą wiedzą, czerpać też od specjalistów, których zapraszamy do nas - tłumaczy. Gościem u Amazonek był między innymi dr Andrzej Krajewski, ordynator Zachodniopomorskiego Centrum Oparzeń i Rekonstrukcji w Gryficach, który na co dzień zajmuje się operacjami rekonstrukcyjnymi piersi.

- Znam wiele kobiet, które mimo tak smutnych doświadczeń ich koleżanek w ogóle o siebie nie dbają, czekają do ostatniej chwili. Nie wykonują stosownych badań, nawet jeśli te są za darmo tak, jak to jest z bezpłatną mammografią - mówi pani Maria.

To właśnie po to także są babskie wieczory. By nawzajem się dyscyplinować.

Przyszłość zależy od nas

W czasie ostatniego wieczoru na spotkanie z gryficzankami przyjechał dr Tomasz Huzarski z Międzynarodowego Centrum Nowotworów Dziedzicznych funkcjonującym w ramach Pomorskiej Akademii Medycznej w Szczecinie. Doktor przekonywał kobiety, jak istotne w walce z rakiem są badania genetyczne.

Wykrycie uszkodzonego genu BRCA1 i 2 odpowiedzialnego za nowotwory piersi i jajnika może zmniejszyć ryzyko zachorowania na którąś z tych chorób nawet z 85 do 15 proc. Badania genu wykonuje się właśnie w centrum nowotworów działającym w szpitalu klinicznym Pomorskiej Akademii Medycznej w Szczecinie.

- Panie, u których w rodzinie występowały nowotwory piersi lub jajnika wśród krewnych I i II stopnia mogą takie badanie wykonać u nas za darmo - mówi dr Huzarski. - Dzięki temu będziemy wiedzieli, jakie profilaktyczne działania zastosować, tak by ochronić kobietę przed zachorowaniem w późniejszym wieku - tłumaczy.

Badania można wykonać w każdy piątek w godz. 8-14 w szpitalu na Pomorzanach. Wystarczy przyjść. Nie potrzeba żadnego skierowania ani wcześniejszej rejestracji. Pacjentka wypełnia na miejscu wyłącznie stosowną ankietę. Jeśli jednak w rodzinie nie wystąpiły zachorowania na raka piersi i jajnika a kobieta chce wykonać badania genetyczne, może zostać przebadana odpłatnie w tzw. grupie najniższego ryzyka.

- Namawiałam wszystkie panie na zrobienie sobie badań genetycznych, sama jestem po takich. Wiem, że nie ma uszkodzonego genu BRCA1 wywołującego raka piersi, choć choroba przydarzyła się także mnie - tłumaczy Maria Najdowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński