Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akcja protestacyjna w świnoujskiej stoczni

Anna Miszczyk
Anna Miszczyk
Niekompetencje w zarządzaniu i drenaż finansowy firmy zarzucają prezesowi Morskiej Stoczni Remontowej w Świnoujściu przedstawiciele załogi. Ich zdaniem, doprowadzi to stocznię do upadku.

Kilka lat temu Morską Stocznię Remontową w Świnoujściu, a także szczecińską stocznię Gryfia i gdyńską Nautę przekazano do Agencji Rozwoju Przemysłu. Konkurujące ze sobą stocznie znalazły się w Funduszu Inwestycyjnym Zamkniętym, należącym do ARP.

"Mimo szumnych deklaracji zwiększenia wartości stoczni, w tym i naszej - po dwóch latach "zarządzania", uważamy że jest to postępująca degradacja - piszą w wysłanym w poniedziałek liście do ministra skarbu Czesław Kuckiewicz i Bronisław Sienkiewicz, członkowie rady nadzorczej Morskiej Stoczni Remontowej. - "Po przywiezieniu w teczce "zainstalowano" w naszej firmie człowieka, który naszym zdaniem nie ma żadnego pojęcia ani kwalifikacji do prowadzenia stoczni - czytamy o Jacku Szafrańskim, prezesie MSR - (będąc tuż przed emeryturą przyszedł wykonywać potulnie nieracjonalne polecenia funduszu, którym zarządzają ludzie nie mający pojęcia o rynku remontu statków)".

Od września ubiegłego roku w Morskiej Stoczni Remontowej zaczął działać dziwny układ.
- Przewodniczącym rady nadzorczej w naszym zakładzie jest prezes stoczni Gryfia - wyliczają Dariusz Sarnowski i Stanisław Kubera, przewodniczący związków zawodowych Solidarności i Wolnego Związku Zawodowego Pracowników Gospodarki Morskiej w Morskiej Stoczni Remontowej.- Nasz prezes Szafrański jest członkiem rady nadzorczej stoczni Nauta z Gdyni i doradcą - konsultantem prezesa Gryfii. Mamy wierzyć, że w takim układzie nie wyjdą żadne tajemnice handlowe naszej stoczni?

Przedstawiciele załogi Morskiej Stoczni Remontowej zarzucają prezesowi firmy, że poświęca firmie zaledwie 2-3 dni, a przez resztę tygodnia pracuje na rzecz stoczni Gryfia. To jednak nie koniec: 19 marca na posiedzeniu rady nadzorczej Morskiej Stoczni Remontowej jej członkowie usłyszeli, że ich firma ma finansować projekty... stoczni Gryfia, zaciągając kredyt w wysokości kilkunastu milionów złotych. Gryfia wygrała dwa przetargi: na remont promu Karsibór (do przetargu stanęła też Morska Stocznia Remontowa i gdyńska Nauta) i budowę dwóch lodołamaczy od podstaw.

Więcej w jutrzejszym papierowym wydaniu Głosu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński