Paweł G. jest podejrzany o wręczenie łapówki. Wcześniej zarzuty usłyszało osiem osób: trzech pracowników urzędu kontroli skarbowej, pracownica sanepidu, Dominik G., syn Pawła G oraz J.T, właściciel znanej firmy jubilerskiej, a także były pracownik Pawła G. oraz właściciel zakładu pogrzebowego w Szczecinie.
- Przedsiębiorcy są podejrzani o wręczanie łapówek urzędnikom, a urzędnicy o ich przyjęcie - mówi prok. Małgorzata Wojciechowicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Nie wiadomo czy przyznali się do winy. Po południu ma zapaść decyzja o środkach zapobiegawczych. Nie wiadomo, czy prokuratura zdecyduje się na areszt.
Nie wykluczone, że Paweł G. zgodzi się na publikację wizerunku i nazwiska.
- Muszę to skonsultować z prawnikiem - powiedział nam w drodze na przesłuchanie do prokuratury.
Tylko on i jego syn Dominik nie zakrywali twarzy w drodze na przesłuchanie. Pozostali podejrzani chowali głowy w kaptury i kurtki.
Cała dziewiątka została zatrzymana w niedzielę przez CBA i policję skarbową. Śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa przy wsparciu Departamentu Wywiadu Skarbowego Ministerstwa Finansów.
W niedzielę kilkudziesięciu funkcjonariuszy weszło także do kilku lokali gastronomika i zabezpieczyło dokumentację. Klienci mogli przeczytać na drzwiach wejściowych restauracji komunikaty o tym, że " w dniu dzisiejszym lokal nieczynny"
O rodzinie Pawła G. było ostatnio głośno. Na dzisiejszej sesji szczecińscy radni mieli zdecydować o bezprzetargowej sprzedaży na rzecz spółki związanej z G. nieruchomości w centrum Szczecina, tzw. Cezas. Jednak ta uchwała spadła z porządku obrad.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?