Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

12-latek za kierownicą samochodu, który z kolegami ukradł dziadkowi

Fot. Archiwum
Fot. Archiwum
Policjanci w Szczecinie zatrzymali czterech nastolatków jadących kradzionym renault trafic. Najmłodszy z nich - 12-latek kierował pojazdem.

W niedzielny wieczór, uwagę policjantów zwrócił jadący ul. Piechoty samochód renault trafic. W aucie nie było widać postaci kierującego.

Pomimo sygnału do zatrzymania renault nie zareagowało w odpowiedni sposób.
Pojazd cofnął, rozbijając przy tym zaparkowanego w pobliżu vw polo. Dopiero wtedy auto się zatrzymało.

Okazało się, że za kółkiem siedział 12-letni chłopiec. W samochodzie znajdował się jeszcze siedemnastolatek. W tym samym czasie przy aucie zatrzymano dwóch kolegów wymienionej dwójki - piętnastolatka i czternastolatka.

Już w trakcie wstępnych czynności wyjaśniono, że renault należy do dziadka
12-letniego kierującego.Chłopiec opowiedział policjantom, że aby sobie pojeździć zaplanował kradzież auta. Swoim kompanom nakłamał, że dziadek w samochodzie
przechowuje pieniądze w kwocie 80 tysięcy złotych i obiecał kolegom za udział w kradzieży po tysiącu z tej dużej kwoty.

Zabrali klucz, ukradli auto i jeździli nim po prawobrzeżu do momentu policyjnej kontroli.

Całą czwórkę przewieziono do komisariatu. Prawowity właściciel renault złożył zawiadomienie o kradzieży i wniosek o ściganie karne.

Z jego wnuczkiem już wcześniej zdarzały się problemy wychowawcze. W przeszłości
dopuszczał się drobnych kradzieży na szkodę domowników.

W mieszkaniu Krzysztofa R. policjanci znaleźli kradziony telefon komórkowy sony ericsson. Z ustaleń wynika, że ukradł go zatrzymany czternastolatek.

Krzysztof R. - jako jedyny z nastolatków odpowiada jak dorosły. Został mu przedstawiony zarzut kradzieży pojazdu dokonany wspólnie i w porozumieniu z nieletnimi, a ponadto zarzut paserstwa w związku z posiadaniem telefonu pochodzącego z kradzieży. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

W stosunku do 14- i 15-latka - jako nieletnich sprawców czynu karalnego -
materiały trafią do sądu rodzinnego. Obowiązujące przepisy określają dolną granicę odpowiedzialności nieletniego na 13 lat. Z tego względu - wnuczek
pokrzywdzonego nie usłyszy zarzutu, lecz o jego zachowaniu także zostanie
powiadomiony sąd rodzinny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński