Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwłoki w wodzie. Wypadek czy samobójstwo?

Mariusz Parkitny
Marcin Bielecki
Policja wyjaśnia okoliczności śmierci mężczyzny, którego ciało wyłowiono rano z Odry na wysokości Wałów Chrobrego. Na razie nie wiadomo kto to jest.

Pływające w wodzie zwłoki zauważył mieszkaniec Szczecina.

- Szedłem nabrzeżem w kierunku Dworca Głównego. Chciałem odebrać siostrę z pociągu. Na wysokości mostu kolejowego zauważyłem w wodzie człowieka. Choć był kilkanaście metrów od brzegu wyraźnie widziałem głowę, ucho i ramię. Unosił się z prądem - opowiada pan Ryszard.

Prąd znosił ciało w kierunku Trasy Zamkowej. Przez kilkaset metrów pan Ryszard obserwował, gdzie woda znosi zwłoki. W międzyczasie zauważył przejeżdżający patrol policji.

- Zamachałem i powiedziałem co się dzieje - dodaje.

Do akcji wkroczyli strażacy. Musieli użyć łodzi, bo ciało dryfowało w kierunku Wyspy Bielawa.

Po kilku minutach udało się je wyciągnąć na nabrzeże. W tej chwili czynności wykonują technicy kryminalni, prokurator i lekarz.

- Najbardziej prawdopodobna wersja to nieszczęśliwy wypadek lub samobójstwo. Dokładna przyczyna będzie znana dopiero po sekcji zwłok. Nie wykluczamy, że to mógł być wędkarz. Jednak nie znamy na razie jego tożsamości - mówi mł. asp. Przemysław Kimon z zachodniopomorskiej policji.

Mężczyzna nie miał na sobie kurtki. Był ubrany w koszulę, prawdopodobnie flanelową, spodnie i buty typu wojskowego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński