Trener Miłosz Kocot prowadził naszego pierwszoligowca od pierwszych miesięcy 2022 roku. Przepracował więc z zespołem półtora sezonu i trzeba przyznać, że był to czas, gdy drużyna i sami zawodnicy dość dynamicznie się rozwijali. Szkoleniowca doceniali także sami futsaliści, którzy często wspominali o bardzo dobrym warsztacie trenera Kocota. Szkoleniowiec doprowadził Futsal Szczecin do 6. miejsca w poprzednim sezonie, czyli historycznie najlepszego. Na ciekawie i atrakcyjnie grających szczecinian zwróciło uwagę sporo obserwatorów. Nic więc dziwnego, że i trener Kocot otrzymał propozycję z Futsal Ekstraklasy. Będzie teraz szkoleniowcem We-Met FC Kamienica Królewska, który w poprzednim sezonie awansował do ekstraklasy.
- Byłem zadowolony z trenera Kocota - komentuje prezes Futsal Szczecin, Paweł Płuciennik. - Miał umiejętności i kompetencje, które były zauważane i doceniane nie tylko przez naszych zawodników.
W buty trenera Kocota będzie starał się wejść Roman Smirnov. To postać, która w Szczecinie jest już dość dobrze znana. Prowadził w ostatnich latach działalności Pogoń 04 Szczecin w ekstraklasie. Był też szkoleniowcem Futsal Szczecin w pierwszym historycznym sezonie działalności klubu i przyczynił się do awansu do I ligi. W Polsce prowadził również Hurtap Łęczyca, z którym zdobył Puchar Polski oraz wicemistrzostwo kraju, Marwitu Toruń czy Futsal Brzeg. Jako zawodnik grał w lidze ukraińskiej oraz reprezentacji tego kraju. Pracował w mołdawskiej lidze w latach 2002-2006 z wielkimi sukcesami (mistrzostwo, puchar, występy w pucharze UEFA). Trenował również tamtejsze reprezentacje: młodzieżową i dorosłą.
- Trener Smirnov jest dość blisko klubu, pracuje w naszej Akademii, pojawiał się na spotkaniach w I lidze - opowiada prezes Płuciennik. - Wierzę, że trenerem Smirnovem możemy osiągnąć podobny wynik, jak w poprzednim sezonie.
Nie będzie to takie proste. Kadra zespołu na nowe rozgrywki dopiero się tworzy. Wiadomo na pewno, że nie zobaczymy w zespole Bartosza Sobinka i Szymona Jakubowskiego (skupili się na grze na trawie). Nie jest jasna sprawa pozostania w Szczecinie Karola Ławy, jednego z najlepszych strzelców całej I ligi. Jego odejście byłoby dużym osłabieniem.
- Mamy za sobą otwarty trening, gdzie pojawiło się kilka nowych twarzy, które chcą spróbować grać w I lidze. Trzech młodzieżowców z Salosu Szczecin także dołączy do nas przed nowym sezonem. To Alex Tijewski, Paweł Wilanowski i Przemek Rudziński - mówi prezes Płuciennik.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?