- Pracownik, który go szukał, na parterze znalazł urwaną rękę - powiedział młodszy inspektor Walenty Bieluń, zastępca komendanta Powiatowej Komendy Policji w Policach. - Z góry kapała krew. Pobiegł na piętro. Tam zobaczył leżącego przy taśmociągu brygadzistę. Obok leżała złamana łopata. Mężczyzna najprawdopodobniej się wykrwawił.
Zapewne brygadzista próbował łopatą udrożnić taśmociąg. Mechanizm jednak wciągnął narzędzie i urwał mężczyźnie rękę. Policjanci ustalili, że wcześniej taśmociąg zacinał się; tworzyły się zatory. Jeszcze o godzinie 23 naprawiał go ślusarz.
Marek M. był doświadczonym pracownikiem. W Zakładach Chemicznych pracował od 30 lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?