Gdy kierujący motocyklem Robert O. zauważył patrol policyjny dodał gazu próbując uciec. Ze względów bezpieczeństwa policjanci nie zatrzymywali go na Trasie Zamkowej, a tylko jechali za nim. Uczynili to dopiero na ulicy Małopolskiej. Motocyklista został ukarany 1000 zł mandatem i 16. punktami karnymi.
Pechowy złodziej
Ochrona sklepu Rossman przy ulicy Rydla zatrzymała Marcina K. za kradzież artykułów na kwotę 319 zł. Po przekazaniu go policji i wszczęciu dochodzenia okazało się, że w tym samym dniu ukradł klientowi salonu meblowego przy ulicy Struga 15 portfel, karty do bankomatu i prawo jazdy. Za kradzieże już wkrótce odpowie przed sądem.
Pijana i ciężarówka?
Policja zatrzymała Beatę M. która na ulicy Gdańskiej róg Merkatora rzuciła się na nadjeżdżający samochód ciężarowy renault z naczepą. Na jej szczęście kierowca dopiero co ruszył po zapaleniu się światła zielonego, auto jeszcze nie rozpędziło się, zdołał więc je zatrzymać. Beata M. uderzyła w auto, ale nie odniosła żadnych obrażeń. Po przybyciu policji i zbadaniu kobiety okazało się, że miała w wydychanym powietrzu 2,4 promila.
Nielegalne połowy
Coraz częściej straż wyłapuje nielegalnych wędkarzy lub znajduje nielegalne akcesoria, służące do połowu. Tak też stało się w sobotę, gdy strażnicy natrafili na zarzucone nielegalne sieci na Kanale Parnickim. Trwają ustalenia, do kogo należą. Dochodzenie prowadzi KP Międzyodrze.
Demolował wiatę
Z soboty na niedzielę o godz. 3.30 w nocy policjanci zatrzymali Pawła K., który demolował wiatę przystanku komunikacyjnego. Młody człowiek ma 23 lata i nie był pijany. Po oszacowaniu strat zostanie postawiony mu zarzut o zniszczenie mienia publicznego.
Zatrzasnęła się
Strażacy interweniowali w czasie weekendu, ale tylko w drobnych sprawach. W tym między innymi dwukrotnie przy ulicy Piłsudskiego. Za pierwszym razem wezwani na pomoc przez kobietę, która zatrzasnęła się w mieszkaniu i nie mogła wyjść. Za drugim razem, gdy pozostawione na gazie mięso zaczęło się palić, a sąsiedzi myśleli, że to pożar mieszkania.
Promil dnia - 3,75
Mężczyzna przywieziony w niedzielę do Izby Wytrzeźwień miał 3,75 promila alkoholu. Mimo młodego wieku, 38 lat, do izby trafił już 16 raz. Tym razem wywołał po pijanemu awanturę domową, a następnie odkręcił gaz, by popełnić w ten sposób samobójstwo. Łącznie w sobotę i niedzielę do Izby trafiło 8 mężczyzn, z czego dwóch znaleziono śpiących smacznie na ulicy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?