Zawodnicy z regionu w reprezentacji Polski

Zdecydowanym numerem jeden wśród reprezentantów naszego regionu występujących z orzełkiem na piersi jest Łukasz Żebrowski. Lider futsalowej Pogoni'04 Szczecin jest już prawie etatowym reprezentantem, a po zmianie selekcjonera do tego miana dąży również jego klubowy kolega, do tej pory zbierający szlify w młodzieżówce, Łukasz Tubacki.

U futbolistów na trawie już nie jest tak różowo, lecz satysfakcjonujące postępy robią panie. W minionym roku aż trzy z nich znalazły się w seniorskiej reprezentacji, chociaż grają na zapleczu ekstraklasy. Dla bramkarki Gryfa Szczecin, Anny Szymańskiej to nie pierwszyzna, ponieważ grywała już w niej wcześniej.

Jednak Jolanta Siwińska oraz Katarzyna Barlewicz postawiły w niej pierwsze kroki. Dużą ilość zawodniczek Gryf miał w kadrze do lat 19, gdzie znalazły się Aneta Legęć, Joanna Pałaszewska, Emilia Zdunek, Patrycja Salwa i Karolina Kornacka. Do tego były powołania do młodszych reprezentacji, również dla Olimpii Szczecin.

- Gra naszych zawodniczek w kadrze to ważna sprawa, ponieważ poza rozwojem sportowym, wiąże się to również z zastrzykiem finansowym dla klubu - wyjaśnił Leszek Drozdowski, kierownik Gryfa.
Jeśli wszystko pójdzie po myśli włodarzy klubu (zmiana nazwy na Pogoń Szczecin), to po awansie do ekstraklasy czekają nas dobre lata dla kobiecego futbolu.

O takich występach pomarzyć możemy w męskiej piłce, gdzie były tylko obiecujące powołania do młodzieżówki. Wiosną w kadrze do lat 21 grał obrońca Regi Trzebiatów, Mateusz Śliwa, który jesienią po nieudanych testach w GKS Bełchatów wylądował w II-ligowym Jarocie Jarocin. Dobrymi występami we Flocie Świnoujście swoją uwagę zwrócił również Dawid Kubowicz. Piłkarz Pogoni Szczecin Damian Wólkiewicz oraz Mateusz Szałek, wychowanek Chemika Police, grający obecnie w Lechu Poznań, grywali w kadrze do lat 18.

W młodszych rocznikach zdarzały się też epizody naszej młodzieży. Patryka Skowrona i Patryka Piotrowskiego z Chemika, czy Alexa Hnatówa i Dawida Korta z Pogoni Szczecin zapraszano do kadry do lat 15.

Takiej ilości reprezentantów nie mamy w koszykówce. Na szczęście duże nadzieje rokuje Tomasz Gielo, czwarty zawodnik tegorocznych mistrzostw Europy kadetów. Mierzący 190 cm zawodnik Wilków Morskich Szczecin, ostatnio przebija się również do kadry II-ligowego AZS Szczecin, miał już nawet poważne oferty z wyższych lig.
Martwić może sytuacja w odnoszącej największe sukcesy dyscyplinie zespołowej w naszym kraju - siatkówce. W mistrzostwach Europy seniorów mieliśmy swojego rodzynka, przyjmującego Zaksy Kędzierzyn-Koźle, niegdyś Maratonu Świnoujście i Morza Szczecin - Michała Ruciaka.

Jednak zawodników grających obecnie w naszych klubach nie mamy nawet w kadrze Polski kadetów.
Z kolei w reprezentacji kadetek grała atakująca Justyna Pawlak, a obok niej w szerokim składzie była Gabriela Jasińska. Obie zawodniczki są wychowankami Piasta, czyli UKS Osiemnastki Szczecin, jednak doświadczenie zdobywają w barwach I-ligowego SMS Sosnowiec. W opublikowanym ostatnio raporcie ministerstwa sportu o klubach najlepiej szkolących siatkarzy naszych przedstawicieli próżno było szukać w najlepszej dziesiątce.

W tym gronie lepiej wypadają kluby piłki ręcznej. Reprezentanta Polski seniorów nie mamy. Jednak etatowym zawodnikiem kadr młodzieżowych jest zawodnik Kusego Szczecin, Rafał Przybylski, grający i uczący się w SMS Gdańsk, gdzie gra najbardziej utalentowana młodzież w kraju. Polskę reprezentuje również inny zawodnik Kusego, Tomasz Romanowski, który z MMTS Kwidzyn trafił do Energetyka Gryfino.

Poza tym zainteresowanie szkoleniowców wzbudzają utalentowani bramkarze Mateusz Fornal (Energetyk) oraz Paweł Matkowski (Pogoń Handball). Wśród pań w tym roku w kadrze młodzieżowej znalazła się tylko Martyna Huczko, która nie zagrała tam żadnego meczu. Bramkarka Anna Baranowska po przeprowadzce ze Szczecina do zespołu mistrza Polski SPR Lublin gra rzadko. Jednak została zauważona przez trenera kadry seniorek, który zaprosił ją na konsultację szkoleniową.