Policjanci jechali nieoznakowanym samochodem wyposażonym w videorejestrator.
Jadąc drogą pomiędzy Kobylanką a Szczecinem zauważyli wyprzedającego ich
passata. Auto jechało z dużą prędkością. Mundurowi ruszyli za nim i włączyli videorejestrator.
Kierowca auta, w miejscu gdzie można jechać 100 kilometrów na godzinę, swojego passata rozpędził do 208 kilometrów. Po chwili policjanci wystawili na dach koguta i dali sygnał do zatrzymania. Kierowca nie krył zdziwienia.
Kierującym był 21-letni Bartosz P., który prawo jazdy ma od 3 lat. Jak ustali policjanci, mężczyzna mijając Kobylankę przez CB zapytał się kierowców czy droga jest czysta i można jechać nią z dużą prędkością.
Odpowiedź była oczywiście pozytywna, więc mocno przycisnął pedał gazu.
Jednak informacja, którą usłyszał przez CB była nieprawdziwa, bo od momentu
kiedy przyspieszył jechał za nim nieoznakowany policyjny radiowóz.
Mężczyzna za popełnione wykroczenie otrzymał 500-złotowy mandat, a jego
kartoteka punktów karnych "wzbogaciła" się o liczbę 10.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
