Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamknięty zostanie antykwariat "Czas" w Szczecinie

Agnieszka Pawłowska
Jak zapowiada Katarzyna Piotrkowska, antykwariat "Czas” będzie działał do końca sierpnia.
Jak zapowiada Katarzyna Piotrkowska, antykwariat "Czas” będzie działał do końca sierpnia. Andrzej Szkocki
Jeszcze parę lat temu Mariacką można było nazwać ulicą antykwariatów. Wkrótce jednak zamknięta zostanie kolejna firma sprzedająca starocie i na ulicy pozostanie jeden tego typu lokal.

Swój interes zakończy antykwariat "Czas'' prowadzony przez panią Katarzynę Piotrkowską i jej wspólniczkę. Jak mówi właścicielka, główną przyczyną zamknięcia biznesu jest zbyt wysoki czynsz.

Powodem nieszczęść jest piwnica, w której panuje wilgoć. Pani Piotrkowska płaci za nią tyle samo jak za powierzchnię sklepową.

- Jak zaczynałam interes, to piwnica wyglądała tu jeszcze gorzej - mówi właścicielka, pokazując pomieszczenie o powierzchni 18 metrów kwadratowych.

- Śmierdzi tu, wilgoć jest wszędzie. U góry także, tylko w mniejszym stopniu. Czasem piwnicę zalewają wody gruntowe. Musiałam ją porządnie wyremontować,ale to i tak nic nie dało. Miasto bez manier Pani Piotrkowska wielokrotnie próbowała wywalczyć mniejszy czynsz odwiedzając przez kilka lat urzędników.

Ostatnią rozmowę odbyła w 2007 roku, kiedy spotkała się z wiceprezydentem Beniaminem Chochulskim.

- Traktowano mnie koszmarnie, z kompletnym brakiem manier. Raz powiedziano mi, że obniżka czynszu godziłaby w interesy miasta, potem, że na moje miejsce przyjdzie bank i zapłaci więcej. Miasto było bardzo oporne na moje prośby - żali się pani Piotrkowska.

Po tej dyskusji, kiedy powiedziano jej, że nie ma szans na pomoc, zrezygnowała z walki w urzędach. Teraz postanowiła, że interes zamyka ostatecznie.

Do końca sierpnia zamierza wynieść się z lokalu przy ulicy Mariackiej 10. W związku z tym wyprzedaje starocie. Rośnie rynek podróbek Jak alarmują właściciele sklepów z antykami, biznes ten jest w coraz gorszym stanie.

- Sytuacja jest agonalna wręcz. Nie chodzi już tylko o brak jakiejkolwiek pomocy ze strony urzędników, ale inne czynniki jakie składają się na to, iż antykwariaty są powoli zamykane. Rynek podróbek rośnie w potęgę, oszukując i zabierając nam klientów. Prawo w Polsce jest w tej kwestii bezradne. Szkoda, iż pani Kasia zamyka swój biznes. Prowadzi jedną z najdłużej prosperujących w tym mieście firm i ma ogromną wiedzę na temat antyków. Przykre - mówi Jan Komecki, sprzedający antyki na ulicy Pocztowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński