Na początek odnowione zostaną sale Jerzego I (obecna Barnima) i jego żony Amelii (obecna Mirosławy). Po rozstrzygnięciu przetargu, co nastąpi w lutym, wykonawca rozpocznie prace. A już w czerwcu szczecinianie i turyści będą mogli oglądać dwie sale urządzone w stylu, w jakim żyli dawni władcy tych ziem.
- Znikną żeliwne grzejniki, a pod podłogą ułożone zostanie ogrzewanie elektryczne - opowiada Roman Biłas, wicedyrektor zamku. - Zamiast obecnych płytek podłogę zdobić będą robione ręcznie, wypalane sześciokąty z gliny o postarzonej powierzchni. Takie, jakie były tu za Gryfitów.
Znikną również obecne tynki ścian i sklepień. Na ich miejscu pojawi się warstwa z tynku renowacyjnego o fakturze podobnej do epoki renesansu. Zmianie ulegną również okna. Drewniane ramy zostaną oczyszczone, a części zniszczone wymienione. Szkło zostanie zastąpione szybą zespoloną, ale by zachować historyczny rys, w ościeżach okiennych od wewnątrz pojawią się skrzydła dekoracyjne. Szklenie okien będzie wykonane ze szkła gomółkowego, sześciokątnego, łączonego taśmami ołowianymi.
- Zamontujemy do nich mosiężne, stylizowane okucia - pokazuje plany dyrektor. - Obecny parapet okienny zniknie, a na jego miejscu pojawi się drewniany dębowy, zintegrowany z drewnianą zabudową podokienną.
Wejścia do dwóch sal nikt nie pozna. Zdobione drzwi zrobione będą z dębu, a portale ościeżnic z białego piaskowca.
Dyrektor Biłas przed rokiem skompletował zespół, który opracował modernizację całego skrzydła. W pracach brali udział Janina Kochanowska, ekspert w sprawach historii Pomorza, architekt Janusz Nekanda-Trepka oraz specjaliści zamku, Renata Zdero i Mirosława Kontny-Giedrys.
Zamek szczeciński ubogi jest w muzealne sprzęty i przedmioty. Po wymarciu dynastii Gryfitów bogate wyposażenie zamku ograbili z cennych mebli, obrazów, tkanin i naczyń najpierw Szwedzi, a później Prusacy.
Kilka tysięcy eksponatów do odrestaurowanych w przyszłości sal pożyczono na 5 i 10 lat ze Słupska. Warunkiem było ich odnowienie przez zamkowych specjalistów. Obie sale będą dzięki temu bogato wyposażone w naczynia z epoki i meble. Przykładowo w sali Jerzego zobaczymy meble i naczynia z okresu Gryfitów, a także gablotę z gobelinem i obrazy członków rodziny. Szkoda tylko, że pieniędzy na renowację prastarego piastowskiego zamku starczy jedynie na dwie sale.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?