Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabytkowy park w Trzebiatowie fatalnym stanie

Agnieszka Grabarska
- Przychodzę tu z dziećmi bardzo często. Omijam jednak dzikie, pozarastane miejsca. Gdyby sprzątnęli te liście, już byłoby ładniej - mówi Sylwia Płuska.
- Przychodzę tu z dziećmi bardzo często. Omijam jednak dzikie, pozarastane miejsca. Gdyby sprzątnęli te liście, już byłoby ładniej - mówi Sylwia Płuska. Agnieszka Grabarska
Dwa miliony złotych to kwota, dzięki której będzie można uratować miejski park w Trzebiatowie.

Specjalistycznej opieki potrzebuje drzewostan. Konieczny jest też remont alejek.

O tym, czy zabytkowy zieleniec odzyska dawną świetność, zdecydują pieniądze. Do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, trafił wniosek o dofinansowanie rewitalizacji zabytkowego parku. Gmina ma szansę dostać nawet 90 proc. potrzebnej kwoty.

Zielone unikaty

Według historycznych wzmianek, park powstał w czerwcu 1884 roku. Obecnie na powierzchni blisko 5 hektarów rośnie ponad 600 drzew o średnicy przekraczającej 30 cm. Wiele z nich to przyrodnicze unikaty. Można tu spotkać m.in. dęby czerwone i szypułkowe, buki i drzewa z gatunków łęgowych oraz grądowych. Zarejestrowanych jest kilkanaście pomników przyrody.

Duże wrażenie robi alejowy, rzędowy układ drzew. W parku znajduje się także pomnik poświęcony ofiarom I wojny światowej i malowniczy łabędzi staw.

Miejsce jest łącznikiem ulic Łąkowej i Sportowej. Tuż obok znajduje się stadion. Decyzją wojewódzkiego konserwatora zabytków, teren ten został wpisany do rejestru zabytków.

Spacer wśród chaszczy

Jednak mimo przyrodniczych atutów, miejsce nie wygląda ciekawie. Mieszkańcy, których spotkaliśmy na popołudniowym spacerze, niemal ze łzami w oczach opowiadali o tym, jak kiedyś wyglądał ich park.

- Jeszcze dwadzieścia lat temu, przychodziliśmy tu całymi rodzinami - zapewnia Wanda Kaszewska. - W niedzielę rodzice brali koce, jedzenie i spędzaliśmy tu cały dzień. Teraz aż żal patrzeć, jak to miejsce wygląda. Brud i chaszcze.

Niezadowolony z wyglądu parku był także Tadeusz Kostur. Mieszkający tuż obok parku mężczyzna winę za część bałaganu zrzucał na miejscową młodzież.

- Połamali i zniszczyli resztę ławek. Kiedyś można było tu spokojnie posiedzieć i wypocząć - mówi.

Liczą na ministra

O to, żeby przywrócić dawną świetność parku, walkę rozpoczęła gmina. We wniosku, który trafił do ministerstwa, podano zakres niezbędnych do wykonania prac.

- W pierwszej kolejności chcielibyśmy odbudować system melioracyjny, uzupełnić w alejach brakujące drzewa a później nasadzić nowe - tłumaczy Edyta Modzelewska z referatu inwestycji Urzędu Miejskiego w Trzebiatowie.

Kolejnym krokiem będzie budowa ścieżek i spacerowych alejek. Zamontowane mają być nowe ławeczki i latarnie. Na wyspie łabędziego stawu ma powstać domek dla ptaków.

Wszystkie te prace zależą jednak od tego, ile pieniędzy przekaże ministerstwo. W budżecie gminy, na rewitalizację parku udało się wygospodarować niespełna 200 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński