Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabiorą kółko seniorowi

Andrzej Kraśnicki jr, akk, 18 lutego 2005 r.
- Pierwsze prawo jazdy zrobiłem w 1959 roku - mówi Mieczysław Pacak, 70-letni emeryt ze Szczecina. - Jeżdżę ponad czterdzieści lat i nigdy - odpukać - nie miałem wypadku... Choć nie jestem najmłodszy, bardzo pewnie czuję się za kierownicą. Moim zdaniem, obowiązkowe badania lekarskie powinny obowiązywać w wieku siedemdziesięciu - siedemdziesięciu pięciu lat. Nie wcześniej. Większe zagrożenie stanowi niedoświadczony siedemnastolatek, rozbijający się po drogach. Zwłaszcza, kiedy sprowadzi auto z niemieckiego złomowiska.
- Pierwsze prawo jazdy zrobiłem w 1959 roku - mówi Mieczysław Pacak, 70-letni emeryt ze Szczecina. - Jeżdżę ponad czterdzieści lat i nigdy - odpukać - nie miałem wypadku... Choć nie jestem najmłodszy, bardzo pewnie czuję się za kierownicą. Moim zdaniem, obowiązkowe badania lekarskie powinny obowiązywać w wieku siedemdziesięciu - siedemdziesięciu pięciu lat. Nie wcześniej. Większe zagrożenie stanowi niedoświadczony siedemnastolatek, rozbijający się po drogach. Zwłaszcza, kiedy sprowadzi auto z niemieckiego złomowiska. Marcin Bielecki
Obowiązkowe badania kierowców liczących więcej niż 60 lat. Odebranie prawa jazdy za zły stan zdrowia. To kolejne pomysły na poprawę bezpieczeństwa na drogach.

Nad kontrowersyjnym projektem pracują specjaliści z Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Rada działa przy Ministerstwie Infrastruktury. Projekt powstaje jako część nowej ustawy o kierujących pojazdami.

Szczegóły owiane są tajemnicą. Z naszych informacji wynika, że brane są pod uwagę obowiązkowe badania lekarskie kierowców, którzy mają więcej niż 60 lat. Badania obejmowałyby sprawność psychofizyczną i psychomotoryczną. Chodzi więc o sprawdzenie, jaki jest ogólny stan zdrowia kierowcy-seniora. Czy ma odpowiedni refleks, dobrze widzi, czy nie jest zagrożony zawałem? Od wyników badań zależeć ma, czy kierowcy nie zostanie odebrane prawo jazdy.

- To dobry pomysł, jak każdy, który może wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa - ocenia Jacek Pok, dyrektor szczecińskiej Akademii Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego i były szef zachodniopomorskiej drogówki.

Jacek Pok przypomina, że co roku zdarza się kilka wypadków spowodowanych zawałem serca u starszych osób.

- Samochód takiego kierowcy może wówczas zderzyć się czołowo z innym - mówi Jacek Pok.

Więcej w papierowym wydaniu "Głosu"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński