Znów Pogoń gra systemem poniedziałek - piątek. Jutro Portowcy zmierzą się w Gliwicach z Piastem (godz. 20.30), który w pierwszej kolejce rundy wiosennej tylko zremisował bezbramkowo na wyjeździe z Górnikiem Łęczna.
- Czas szybko leci, dziś już wyruszamy do Gliwic. Trudno wymarzyć sobie lepszego przeciwnika na początek rundy wiosennej. Nasz rywal ma sporą przewagę punktową nad innymi drużynami - mówi trener Czesław Michniewicz. - Mam nadzieję, że zregenerujemy się szybko po meczu poniedziałkowym. Jeszcze dzisiaj piłkarze przejdą badania i opierając się na wynikach podejmiemy decyzję o tym, którzy zawodnicy są najświeżsi i to oni zagrają w piątek.
W porównaniu z ostatnim meczem doszło do jednej zmiany w kadrze Pogoni. Marcin Listkowski musi pauzować za kartki, więc jego miejsce zajmie Michał Walski, który poniedziałkowe spotkanie obejrzał z trybun. Portowcy mają już za sobą analizę gry przeciwnika.
- Piast ma dużo atutów w ataku. Jest sporo zawodników, którzy nie tylko strzelają gole, ale też asystują. W dodatku u siebie grają bardzo dobrze, ale miewali słabsze mecze - dodaje szkoleniowiec Pogoni. - Liczymy ze zagramy tak, jak w drugiej połowie przeciwko Koronie. Nie możemy popełniać prostych błędów, bo stracone gole były do uniknięcia. Stać nas na wygraną w Gliwicach i jedziemy tam z takim nastawieniem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?