Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z miłości ukradł samochód

Anna Miszczyk
Policjanci z Nowogardu zatrzymali złodzieja passata. Ukradł z miłości do swojej dziewczyny. Teraz grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło w nocy z 9 na 10 stycznia. Właściciel jednej ze stolarni działających w Nowogardzie zgłosił włamanie i kradzież volkswagena passata.

Ktoś wyłamał drzwi do pomieszczenia biurowego, zabrał z szafki klucze od samochodu i odjechał zaparkowanym na terenie stolarni pojazdem.

Okazało się że kradzieży pojazdu dokonał pracownik stolarni 34-letni Andrzej K. Jak potem zeznał policjantom, samochód ukradł bo jest bardzo zakochany w swojej dziewczynie. Obiecał jej, że ją odwiedzi, a nie miał czym się do niej dostać, bo mieszka ona w miejscowości oddalonej o kilka kilometrów od Nowogardu. Kiedy stróżował w stolarni postanowił ukraść stojący tam samochód, a po kilku godzinach zwrócić auto i naprawić powstałe szkody.

Jak postanowił tak zrobił. Właściciel stolarni w tym czasie przebywał za granicą. Niespodziewanie jednak wrócił. Kiedy stwierdził, że w stolarni nie ma samochodu, powiadomił policję. Następnie telefonicznie skontaktował się z Andrzejem K., który o
wszystkim mu opowiedział.

Policjanci odwiedzili dziewczynę Andrzeja K. Przed posesją stał zaparkowany passat. Tam też zatrzymali kompletnie pijanego sprawcę całego zdarzenia. Mężczyzna powiedział policjantom, że wypił kilka piw i pół litra wódki, ponieważ jego dziewczyna stwierdziła, że nie chce z nim być.

Samochód wrócił do właściciel, a 34-latek trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty włamania do stolarni i kradzieży samochodu. Grozi mu kara do10 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński