Z miasta znikają skrzynki pocztowe

- Ludzie się skarżą, bo po godzinach pracy urzędu, w centrum nie można nadać listu czy widokówki. Wina nie leży jednak po naszej stronie, tylko miasta - mówi Jan Suchar, naczelnik Obwodowego Urzędu Poczty Świnoujście - Wydział dróg miejskich zażądał bowiem zapłaty za tą część chodnika, na której stały skrzynki. Za każdą po 45 zł.
W mieście jest ponad 35 zewnętrznych skrzynek. Znaczna ich część na chodnikach, które należą do miasta. Nie wykluczone, że w najbliższym czasie poczta zacznie je likwidować.
- Na pewno zostaną przy ulicach Słowackiego, Barlickiego i nowym punkcie przy ulicy Markiewicza, który uruchomiony będzie w najbliższy wtorek. Tam bowiem nie musimy płacić - twierdzi naczelnik - Jeśli miasto nie odstąpi od zapłaty, to pozostałe będziemy musieli zdjąć. Nie stać nas na płacenie.