MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Z Energetykiem bez sentymentów i ciśnienia

Waldemar Mroczek
Krzysztof Bodziony w tym sezonie jest w niezłej formie. Zdobył już trzy bramki.
Krzysztof Bodziony w tym sezonie jest w niezłej formie. Zdobył już trzy bramki. WB
- Jeśli zagramy tak, jak w pierwszych trzech meczach, to mamy duże szanse, aby zdominować rywali i wygrać znacząco - twierdzi Krzysztof Bodziony, pomocnik Floty, przed niedzielnym (godz. 17) meczem z Energetykiem ROW Rybnik.

- W niedzielę przyjeżdża zespół z Twoich stron. Czy w związku z tym czujesz nostalgię?

- Nie. Wprawdzie Rybnik od moich rodzinnych Pawłowic Śląskich dzieli tylko 25 km, to jednak nie jestem z nim w żaden sposób związany. Podejdę do tego meczu normalnie, bez sentymentów ani podniesionej adrenaliny.

- Grając w Pawłowicach jakie mieliście relacje z Rybnikiem?

- Mecze były ciekawe i ściągały dużą liczbę kibiców. Stosunek kibiców obu drużyn do siebie można określić jako obojętny. Tym bardziej więc między nami piłkarzami panowały zwykłe relacje. Każdy chciał wygrać, ale dodatkowego ciśnienia nikt nie podnosił.

- Czy grałeś już kiedyś przeciw ROW?

- Tak, pamiętam nasze pewne zwycięstwo 5-1, by w rewanżu przegrać 0-1. To jednak już dawne dzieje, sezon 2006/07 w IV lidze. Od tego czasu wiele się zmieniło. Pniówek obecnie gra w trzeciej lidze, Rybnik w pierwszej, a ja również w pierwszej, tyle że we Flocie.

- Co wiesz o najbliższych gościach? Jakie mają mocne a jakie słabe strony?

- Energetyk ROW na pewno ma ciekawą formację ofensywną. Ja osobiście bardzo dobrze znam Daniela Ferugę. To dobry technicznie 25-latek. Na pewno trzeba będzie też zwrócić uwagę na środek pomocy, czyli Jarosława Wieczorka i Mariusza Muszalika. Do tego dochodzi skuteczny Idrissa Cisse w przodzie, więc może to być bardzo niebezpieczna drużyna w tej lidze.

- W czym tkwi szansa dla Floty?

- Na pewno w tym, ze rybniczanie są beniaminkiem i dopiero zaczynają grać w pierwszej lidze, więc szczególnie mecze wyjazdowe będą dla nich dużo trudniejsze. Natomiast my, jeśli zagramy tak, jak w pierwszych trzech meczach, to mamy duże szanse, aby zdominować rywali i wygrać znacząco. Ja zakładam taki przebieg i obym się nie pomylił.

- Jakie widzisz możliwości dla siebie w tym meczu?

- Przede wszystkim chciałbym znajdować się w sytuacjach podbramkowych i tam zachowywać zimną krew, bym mógł przynajmniej jedną taką akcję zakończyć bramką i pomóc zespołowi wygrać.

- Plany na jesień...

- Plan drużyny to znalezienie się w górnej części tabeli, a ja bym chciał zbliżyć się do wyniku punktowego sprzed roku. Na pewno chciałbym grać jak najlepiej, by mieć jak najwięcej asyst i bramek, a do tego konieczne jest również zdrowie, więc aby omijały mnie kontuzje i wszystko się fajnie potoczyło. Drużynę na pewno stać na wiele, mnie też stać na jeszcze więcej niż dotąd.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński