Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wystarczy zmienić jeden znak drogowy

Marek Rudnicki
Wystarczy znak zakazu postoju zmienić na zakaz zatrzymywania się, a problem sam zniknie.
Wystarczy znak zakazu postoju zmienić na zakaz zatrzymywania się, a problem sam zniknie.
- Tu jest tylko zakaz postoju. Mogę się więc na krótko zatrzymać - odpowiada kierowca taksówki, który przy budynku 13 Muz wysadza pasażera.

Moim zdaniem

Moim zdaniem

Marek Rudnicki

Pokazujemy, jak można zmienić to, co szwankuje. Obawiam się jednak, że w tej sprawie będzie się musiała zebrać specjalna komisja, która napisze opinię, którą oceni kolejna komisja. A wystarczy jedne człowiek ze śrubokrętem, by sprawa została szybko załatwiona.

Za taksówką ustawia się sznur samochodów, które chcą wjechać na Trasę Zamkową. Nie mogą, bo blokuje je ta właśnie taksówka.

- A ja nie mogę się zatrzymać dalej, bo tam jest zakaz zatrzymywania się i postoju, a w bocznej - ulicy Staromłyńskiej pasażerowie nie chcą wysiadać. Dla mnie też jest tam niewygodnie - dodaje taksówkarz tłumacząc zatrzymanie ruchu dla całego pasu samochodów przy pl. Żołnierza Polskiego.

Ulica to nie parking

Na ulicy na odcinku przy budynku 13 Muz są trzy pasy jezdni. Dwa do jazdy na wprost i trzeci, na który wjeżdżają samochody z bocznej Tkackiej lub z al. Niepodległości, którzy mają zamiar skręcić w prawo na Stare Miasto. Jakiś czas temu przed budynkiem postawiono słupki na chodniku uniemożliwiające parkowanie pojazdów, bo parkujące na chodniku samochody też blokowały płynność jazdy na tym odcinku.

- Codziennie ktoś blokuje ten pas jezdni - twierdzi pani Ewa, która co rano jedzie tędy do pracy. - Jak nie taksówka, to samochód dostawczy lub prywatny, który kogoś wysadza lub ktoś do niego wsiada. To irytujące, bo odbywa się zgodnie z prawem. A przecież ulica to nie parking.

Można blokować pas ruchu

Przy całej długości przy budynku od ulicy Tkackiej do ulicy Staromłyńskiej obowiązuje zakaz postoju. Przepisy mówią wyraźnie, że znak ten zabrania postoju, ale trwającego dłużej niż czas określony napisami na znaku lub pod znakiem, a jak ich nie ma, to dłużej niż 1 minutę.

Żadnych napisów pod znakiem nie ma, więc wszyscy wykorzystują tę 1 minutę. To wystarczy, by przy tak ruchliwej ulicy dochodziło do niebezpiecznych sytuacji. Szczególnie rano, gdy wszystkim śpieszy się do pracy i za wszelką cenę próbują wyminąć stojące na pasie auto.

Przepisy mówią też, że "w niektórych przypadkach do znaku dołącza się tabliczkę określającą jakich grup pojazdów znak ten dotyczy, bądź nie dotyczy". Przy tym znaku żadnych takich informacji nie ma. Wniosek - wszyscy mogą blokować ruchliwy pas ruchu.

Bardzo prosta propozycja

Postulujemy, by zamiast znaku zakazu postoju stanął tu zakaz zatrzymywania się i postoju. To nie wymaga od służb miejskich żadnych skomplikowanych prac. Wystarczy, by jeden znak odkręcić, a drugi przykręcić.

Znak taki rozwiązałby sytuację. Na odcinkach drogi, na których obowiązuje ten znak, kierującemu pojazdem nie wolno zatrzymać pojazdu, nawet na chwilę, chyba że wynika to z warunków ruchu drogowego lub zaistniałej sytuacji drogowej.

To proste, ale Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego nic tu nie może zrobić. Decyzję może podjąć tylko Wydział Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego, gdzie też za pośrednictwem biura informacji przesłaliśmy pytanie w tej sprawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński