Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypowiedzi sportowców po Memoriale Kucocińskiego 2013

(paz)
Piotr Małachowski był jedną z gwiazd Memoriału Kusocińskiego
Piotr Małachowski był jedną z gwiazd Memoriału Kusocińskiego
Renata Pliś i Piotr Małachowski komentują swoje występy w trakcie Memoriału Kusocińskiego 2013.

Renata Pliś (Maraton Świnoujście), 3. w biegu na 1500 m

- Bieg ułożył się idealnie. Byłam trzecia, biegłyśmy równiótko na minimum na mistrzostwa świata w Moskwie (4:05,50 - przyp. red.), a nawet nieco szybciej. Miałam szansę na rekord życiowy (4:03,50 - przyp.red), bo na 400 m przed metą miałyśmy równo 3 minuty. Nie wiem, co się stało ze mną na ostatnich metrach. Może odpuściłam, nogi lekko mi siadły, nie miałam odpowiedniego odbicia. Przed startem trochę się zestresowałam, nic nie zjadłam na obiad i trochę kręciło mi się w głowie na rozgrzewce. Na mistrzostwach świata się tak nie stresowałam, choć wiem, że to żadne wytłumaczenie. Na pocieszenie mogę powiedzieć, że to moje pierwsze podium w memoriale. Nie jestem jednak zadowolona, bo nie pobiegłam w swoim stylu.

Piotr Małachowski (Śląsk Wrocław), dyskobol, zwycięzca konkursu

- Świetny wynik, cztery szóstki... Chciałem się przełamać po nieudanym czwartkowym konkursie w Oslo, gdzie spaliłem wszystkie próby i dokuczał mi ból. Udało się, jestem zadowolony. Z moimi plecami nie jest do końca wszystko w porządku, fizjoterapeuta musi mi je odpowiednio ustawić. Nie róbmy jednak z tego tragedii, kontuzje są wkalkulowane w życie sportowca. Szczyt formy chcę osiągnąć na mistrzostwach świata w Moskwie. Jeśli tylko będę zdrowy, to wszystko powinno być w porządku. Lubię startować w Szczecinie, kibice
zawsze tu dopisują i przede wszystkim znają się na sporcie, mocno dopingują nas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński