Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek, samobójstwo czy morderstwo? Martwa kobieta znaleziona w lesie pod Łukęcinem. Policja prowadzi śledztwo

Mariusz Parkitny
Fot. Straż Pożarna/mł.bryg. Daniel Kowaliński
Martwą kobietę w samochodzie znaleziono dzisiaj w lesie od Łukęcinem. Nie żyje od kilku dni. Prokuratura i policja sprawdzają, czy był to wypadek.

Sprawa jest bardzo niejasna. Na razie pytań jest więcej niż odpowiedzi. Wiśniowe renault twingo ma zniszczony przód, bo uderzyło w drzewo lub leśną muldę.. Prokuratura nie ujawnia tożsamości kobiety. Siedziała na miejscu kierowcy. Auto znalazł grzybiarz głęboko w lesie koło miejscowości Radawka. Według lekarza kobieta nie żyje od kilku dni.

- Wstępnie wykluczyliśmy zabójstwo, ale zarządziłem sekcję zwłok, aby wyjaśnić przyczynę zgonu - powiedział prok. Jarosław Przewoźny, szef kamieńskiej prokuratury.

Jak to możliwe, że przez kilka dni nikt nie natknął się na samochód? Prawdopodobnie dlatego, że auto stało w lesie, przy mało uczęszczanej ścieżce. Dzisiaj policję zawiadomił grzybiarz, który natknął się na samochód.

Kobieta jest mieszkanką powiatu kamieńskiego. Nie wiadomo dlaczego zjechała w boczną drogę. Dlatego jedna z wersji zakłada, że mogła popełnić samobójstwo. Policja bierze też pod uwagę nieszczęśliwy wypadek. Samochód uderzył w drzewo. Ofiara nie była przypięta pasami. Wątpliwości budzi jednak, to że na ścieżce nie ma tyle miejsca, aby rozpędzić samochód i uderzyć nim w drzewo.

Policjanci zabezpieczyli ślady, które pozwolą wyjaśnić, czy z kobietą ktoś jechał. W stacyjce były kluczyki, a w aucie dokumenty. Nie wiadomo, czy kilka dni temu rodzina zawiadomiła policję o zaginięciu kobiety.

- Do czasu uzyskania opinii z sekcji nie będziemy komentować sprawy. Wiele czynności trzeba jeszcze wykonać, aby wyjaśnić wszystkie wątpliwości - dodaje prok. Przewoźny.

Sekcja zwłok odbędzie się prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński