Marek Kapera pracował w państwowej straży pożarnej w Świnoujściu. Dodatkowo był ochotnikiem w straży w Wolinie, gdzie mieszkał. Do wypadku doszło o 6.59 na trasie Dargobądz - Międzyzdroje, za krzyżówką na Czciągowo, Wapnicę. Jego opel vectra zderzył się czoło z TIR-em. Siła uderzenia była tak duża, że kierowca został zakleszczony w samochodzie. Strażacy musieli wyciąć drzwi i próg samochodu, dociąć kolumnę kierownicy i dach, żeby go wyciągnąć.
- Wtedy jeszcze z nami rozmawiał, wydawało się, że wyjdzie z tego - opowiadają strażacy. - Razem z lekarzami przenieśliśmy go do karetki, która z kolei zawiozła go do czekającego w pobliżu śmigłowca.
W śmigłowcu okazało się, że obrażenia są dużo poważniejsze, niż początkowo przypuszczano. Marek Kapera miał w tym roku przejść na emeryturę.
Zobacz na mmszczecin.pl
Wygraj bilety na festiwal Boogie Brain 2009.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?