Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyjazdowa bitwa sentymentów. Chemik zagra z Muszynianką

Rafał Kuliga
Katarzyna Gajgał-Anioł (blokuje z prawej) jest byłą zawodniczką Muszynianki.
Katarzyna Gajgał-Anioł (blokuje z prawej) jest byłą zawodniczką Muszynianki.
W drugim spotkaniu wyjazdowym tego sezonu Chemik Police zagra z Polskim Cukrem Muszynianką Muszyna.

Po zakończeniu poprzedniego sezonu rozbiory Muszynianki porównywano do historycznych rozbiorów Polski. Problemy finansowe, z którymi zmagała się drużyna spowodowały, że pojawiła się pesymistyczna wizja, w której Muszynianka mogła nie przystąpić do ligi! Końcowy efekt był mniej drastyczny, jednak ubiegłoroczny zdobywca brązowego medalu znacznie się osłabił. Na potknięciu rywali przede wszystkim skorzystał… Chemik Police. Beniaminek dostrzegł szansę zakontraktowania czołowych siatkarek tego klubu i swoje transferowe ambicje sfinalizował. Tym samym w Policach oglądamy grę Anny Werblińskiej i Katarzyny Gajgał-Anioł, dwóch siatkarek, które w ubiegłym roku występowały w Muszynie. Jeśli gotowa fizycznie byłaby Agnieszka Bednarek-Kasza, to połowa składu zbliżającego się meczu mogłaby czuć woń sentymentu.

- Bardzo mile wspominam trzy lata spędzone w Muszynie - mówi, dla oficjalnej strony klubu, Katarzyna Gajgał - Anioł. - Zdobyłam z tą drużyną złoto, srebro i brąz w mistrzostwach Polski, puchar Polski i puchar CEV. To naprawdę dużo sukcesów, jak na tak krótki okres.

Kadrowe rozbiory Muszynianki sprawiły, że miano ligowego kandydata do zwycięstwa przerodziło się w statystycznego średniaka, ekipę środka tabeli. Brązowe medalistki z ubiegłego roku zakontraktowały kilka solidnych siatkarek, jednak ich potencjał, jako drużyny, jest zdecydowanie mniejszy. Pomimo iż nazwa wciąż elektryzuje kibiców, szczególnie przeciwnych drużyn, które spodziewają się znakomitego meczu i wielkich emocji, to te czasy, przynajmniej na razie, trzeba odłożyć na inna półkę. W tej chwili podopieczne Mariusza Wiktorowicza muszą skupić się na zdobyciu trzech oczek i zapomnieniu o jakichkolwiek sentymentach.

- Pewnie, że jest miło wracać do miejsc, w których spędziło się tak wiele czasu - twierdzi Anna Werblińska, kapitan Chemika. - Fajnie jest spotkać ze starymi koleżankami, ale na tym koniec sentymentów. Na boisku ich nie będzie.
Chemik wciąż nie stracił seta w ligowych rozgrywkach i po ostatnim spotkaniu objął pozycję samodzielnego lidera tabeli.

Początek meczu Polski Cukier Muszynianka Muszyna - Chemik Police w poniedziałek o godzinie 18. Kibice z Polic, którzy nie zdecydują się na wyjazd, mogą śledzić losy swoich zawodniczek na antenie Polsatu Sport.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński