Ofiarami byli m.in. osiemnastoletnia dziewczyna i dwudziestoletni chłopak. Dziewczyna ma oberwane dwa palce prawej ręki i uszkodzone pozostałe. Najprawdopodobniej ręka ta pozostanie całkowicie niesprawna.
Nieco więcej szczęścia miał dwudziestolatek, któremu petarda uszkodziła opuszki dwóch palców. Oboje pozostaną w szpitalu. Inni pacjenci po opatrzeniu wrócili do domu. Doznali drobnych skaleczeń oraz oparzeń.
Jako spokojny ocenili sylwestrowy dyżur policjanci z komendy miejskiej. - Było kilkanaście wezwań do domowych awantur, najwięcej od godz. 22 do 4, ale wszystkie skończyły się polubownie - ocenił oficer dyżurny.
Wyjątkowego pecha miało młode małżeństwo z ulicy Dunikowskiego oraz ich sąsiedzi. W środę po godz. 18 butelka ze środkiem chemicznym spowodowała wybuch kuchenki gazowej. Kobieta z poparzeniami I stopnia trafiła do szpitala. Z części okien budynku powylatywały szyby.
Kilkadziesiąt minut po północy doszczętnie spalił się pokój na poddaszu domu przy ul. Olsztyńskiej 31. Pożar spowodowało zwarcie w komputerze. Na szczęście, nikt nie ucierpiał. Wielokrotnie w sylwestrową noc i w pierwszy dzień Nowego Roku strażacy gasili śmietniki, w których paliły się środki pirotechniczne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?