Wilki Morskie: wrócili z obozu, trenują w Szczecinie

Pod koniec sierpnia drużyna wróciła z obozu przygotowawczego w Szczecinku. Teraz koszykarze trenują dwa razy dziennie w hali SDS.

- Na razie czuję się bardzo dobrze - twierdzi Maciej Majcherek, zawodnik Wilków. - Trenujemy tak, jak zawsze przed sezonem. Wtedy jest o wiele trudniej, ale fizycznie czuję się fantastycznie. Psychicznie również. Musimy jeszcze trochę popracować, mamy dużo do nadrobienia. Za miesiąc rusza liga. Mam nadzieję, że wtedy będziemy grać dobrze.

Przed rokiem szczeciński reprezentant na parkietach pierwszoligowych, AZS Radex Szczecin, udał się na obóz do Wałcza. O tych przygotowaniach krążyło wiele plotek i legend. Wielu też winiło ten okres, za zły start w rozgrywkach. Jak w tym roku byłemu zawodnikowi AZS trenowało się w Szczecinku?

- Z trenerem Czesławem Dasiem, każdy obóz był ciężki - tłumaczy Majcherek. - Tego zdecydowanie nie można porównywać. W Wałczu było więcej biegania, natomiast tutaj skupiliśmy się bardziej na aspektach siłowych i koszykarskich. Jednak ten obóz też dał nam w kość.

Majcherek jest najskuteczniejszym zawodnikiem Wilków w grach przedsezonowych. Mimo tego nie dostaje od trenera Żukowskiego wielu minut na parkiecie.

- W AZS też występowałem po 10-15 minut - podkreśla. - Natomiast swoją grą muszę pokazać to, że należy mi się dłuższy pobyt na parkiecie i będę o to walczył. To są tylko przygotowania, zagraliśmy zaledwie dwa mecze. W ostatnim spotkaniu zmierzyliśmy się z silnym przeciwnikiem, który dał nam szkołę koszykówki. Robię to, co umiem najlepiej i mam nadzieję, że trener to zauważy.

Koszykarze Wilków Morskich w obecnym składzie trenują ze sobą od półtora miesiąca. Podczas obozu w Szczecinku do zespołu dołączył mierzący 223 cm wzrostu Jakub Kuśmieruk, który przed kilkoma dniami parafował umowę. - Atmosfera jest bardzo dobra. Mamy jeszcze dużo do nadrobienia, jeśli chodzi o zgranie - zaznacza Majcherek.