Punktualnie w południe w świątyni katedralnej odbyła się krótka modlitwa i śpiew kolęd, a potem wszyscy zostali zaproszeni do namiotu obok katedry na wigilijny posiłek. Przed posiłkiem wszyscy podzielili się opłatkiem.
- Nie mam gdzie spędzić Wigilii. Żona zmarła, jestem samotny. Nie mam rodziny w Szczecinie, dlatego tutaj przyszedłem. Czujemy się tu jak jedna, wielka rodzina - mówił pan Jan, uczestnik spotkania.
Po posiłku wszystkim zgromadzonym rozdane zostały wcześniej przygotowane paczki. Dzięki wielu sponsorom i parafianom oraz ludziom o dobrym sercu udało się przygotować paczki z żywnością i środkami czystości.
To największa wigilia dla samotnych w Szczecinie.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?