Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wieża Bismarcka w Świdwinie w remoncie [ZDJĘCIA]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Dzieje świdwińskiej wieży Bismarcka są ciekawe. Wniesiono ją w roku 1911 dla upamiętnienia „żelaznego kanclerza”, jak nazywano Otto von Bismarcka, faktycznego twórcę zjednoczenia Niemiec, wśród Polaków kojarzonego z bezwzględną germanizacją zaboru pruskiego i walką z kościołem katolickim.
Dzieje świdwińskiej wieży Bismarcka są ciekawe. Wniesiono ją w roku 1911 dla upamiętnienia „żelaznego kanclerza”, jak nazywano Otto von Bismarcka, faktycznego twórcę zjednoczenia Niemiec, wśród Polaków kojarzonego z bezwzględną germanizacją zaboru pruskiego i walką z kościołem katolickim. Radosław Brzostek
Jeszcze tej jesieni wieża Bismarcka w Świdwinie uzyska nowy dach. Na resztę remontu pasjonaci historii miasta zbierają pieniądze. doczeka się remontu.

Po bez mała ćwierć wieku od czasu niezbyt udanego remont dachu świdwińskiej wieży Bismarcka, otoczyły ją ponownie rusztowania. Trwa remont dachu zabytkowej konstrukcji, który powinien się zakończyć jeszcze jesienią.

Świdwin dostał dotację – 131 tysięcy zł – na remont dachu wieży Bismarcka (całość prac oszacowano na 214 tys. zł). Pieniądze pochodzą z konkursu „Zachowanie dziedzictwa lokalnego” ogłoszonego przez Lokalną Grupę Działania Powiatu Świdwińskiego z funduszu Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.

Remont obejmie rozbiórkę dotychczasowego pokrycia dachowego, wykonanie naprawy sklepienia polegającego na wymianie uszkodzonych cegieł oraz zaprawy. Ponadto zrobiony zostanie maszt do instalacji przeciwodgromowej wraz z włazem na dach i drabinami i nowe pokrycia z blachy cynkowej typu karo. Całości prac dopełni oświetlenie wieży, aby wyeksponować jej walory, tablica informacyjna z opisem historii zabytku.

To jeszcze nie pozwoli na ponowne wejście i zwiedzanie wieży, ale w internecie trwa zbiórka 300 tys. zł potrzebnych na dalsze prace remontowe.

Świdwińska wieża Bismarcka stoi na skraju parku miejskiego, mogłaby być ozdobą, punktem widokowym i atrakcją turystyczną, ale od dekad jest niedostępna ze względów bezpieczeństwa dla zwiedzających. Już na przełomie XIX i XXI wieku próbowano naprawić dach wieży, ale wykonane prace były niezbyt fachowe.

Dzieje świdwińskiej wieży Bismarcka są ciekawe. Wniesiono ją w roku 1911 dla upamiętnienia „żelaznego kanclerza”, jak nazywano Otto von Bismarcka, faktycznego twórcę zjednoczenia Niemiec, wśród Polaków kojarzonego z bezwzględną germanizacją zaboru pruskiego i walką z kościołem katolickim.

Wieżę zaprojektował i wykonał mistrz murarski Franz Brewing. Wybudowano ją w ekspresowym tempie pół roku, otwarcie wieży miało miejsce we wrześniu 1911. Kosztowała 14 tysięcy ówczesnych marek. Konstrukcja wpisana jest w kwadrat o boku blisko 7 metrów. Wysokość wieży wynosi 22 metry. Na górę prowadziły kręte schody w odsłoniętej klatce schodowej. Obok platformy widokowej znajdowała się tam misa ogniowa, w której wzniecano płomienie przy okazji różnych patriotycznych uroczystości.
Z uwagi na ażurową konstrukcję już w okresie międzywojennym były ponoć problemy z wchodzeniem na wieżę, po wojnie praktycznie nieremontowany zabytek niszczał coraz bardziej. Z względów bezpieczeństwa zamurowano cztery pary drzwi i część utworów okiennych.

W regionie jest jeszcze kilka wież upamiętniających żelaznego kanclerza Otto von Bismarcka: oprócz tej Świdwinie, są także w Szczecinku, Lęborku, czy Okonku. Konstrukcje sławiące zjednoczyciela Niemiec stawiano od końca XIX wieku do Papui Nowej Gwinei po Chile. Początkowo próbowano im nadać wspólną formę. W konkursie na projekt wieży zwyciężył w roku 1899 Wilhelm Kreis, który zaproponował dzieło pompatycznie nazwane „Zmierzch bogów”. Twórca mocno czerpał z mitologii starogermańskiej. W założeniu wieża miała być prosta, monumentalna i masywna. W praktyce różnie z tym bywało, trafiały się iście barokowe budowle, a o stylu i okazałości dzieła decydowała zasobność lokalnych społeczności, które fundowały wieże. Wspólnym elementem większości konstrukcji była za to misa ogniowa umieszczana na szczycie wieży. W nich w dniu śmierci i urodzin Bismarcka wzniecano ogniska widoczne na wiele kilometrów. Okazji do płomiennych spektakli było zresztą więcej – noc świętojańska, rocznica kapitulacji Francuzów pod Sedanem w czasie wojny prusko-francuskiej w 1870 roku.

W sumie w latach 1869-1934 postawiono 240 wież i kolumn Bismarcka. Najwięcej zbudowano w ówczesnych Niemczech, ale sporo także w zamorskich koloniach – Kamerunie, Papui Nowej Gwinei. Do naszych czasów ocalało nieco ponad 170, z tego w Polsce aż siedemnaście.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Wieża Bismarcka w Świdwinie w remoncie [ZDJĘCIA] - Głos Koszaliński

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński