Wiara jest w nas. Szczecinianie optymistycznie nastawieni przed meczem z Arabią Saudyjską

Mundial w Katarze rozkręca się coraz bardziej, a każdy dzień przynosi kolejne niespodzianki. Reprezentacja Polski po bezbramkowym remisie w meczu z Meksykiem wciąż pozostaje w grze o awans z grupy C, ale musi dziś uzyskać korzystny wynik w rywalizacji z liderującą Arabią Saudyjską. Kibice ze Szczecina wierzą w Biało - Czerwonych, choć są niezadowoleni z gry naszych zawodników we wtorkowym meczu.

- Z jednej strony jestem fanem myśli Michniewicza, który gra na zero z tyłu, z nadzieją, że uda się strzelić tą jedną bramkę. To jednak gra brzydka dla oka. Zawsze najbardziej efektywni byliśmy, gdy graliśmy na dwóch napastników. Mamy taki potencjał ofensywny, że możemy strzelić więcej bramek niż Arabia Saudyjska. Wszystko zależy od tego jak ich wystawi, bo we wtorek wystawił ofensywny skład, ale zabronił im grać – mówi Mariusz.

- Wszystko zależy od wyborów selekcjonera. Wtedy dowiemy się, czy znów będziemy skupieni na obronie, czy zagramy bardziej ofensywnie. Jeśli ustawi z przodu Lewandowskiego ze Świderskim, to wygramy – ocenia.

.

- Według mnie nie ważne kto zagra, tylko jak zagra. Michniewicz musi dobrać skład do założeń w ataku, bo we wtorek chcąc grać długą piłkę na Lewego, mieliśmy w składzie zawodników do gry kombinacyjnej. Obstawiam wymęczone 1:0 – przewiduje.

- Mecz meczowi nie równy – mówi Jacek – Iran po demolce od Anglików wygrał z Walią, więc wszystko jest możliwe. Obstawiam, że wygramy 2:0.

- Lewandowski będzie wściekły i na pewno będzie zwolennikiem bardziej ofensywnej gry, bo w meczu z Meksykiem on się po prostu męczył. Myślę, że strzeli dziś dwie bramki - ocenia Mariusz.

Początek meczu Polski z Arabią Saudyjską o godzinie 14.