Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wejść na świnoujskiego Orlika, to jak uciec z Alcatraz. Chcieli pograć, ochroniarz ich wyprowadził

asta
Fot. Archiwum/Marcin Bielecki
Jeden z naszych Internautów chciał pograć w piłkę nożną z kolegami na boisku przy ulicy Kościuszki w Świnoujściu. Został wyprowadzony przez ochroniarza.

- Byliśmy jedynymi osobami na boisku, nikomu nie przeszkadzaliśmy - mówi nasz Internauta. - Mimo to, zostaliśmy wyproszeni. Zapytałem ochroniarza, kogo mamy więc pytać o pozwolenie na grę? Powiedział, że dyrekcję szkoły. Nie dodał jakiej. Zresztą i tak byłoby trudno, bo była godzina 17.

Nasz Internauta dodaje, że boisko zbudowano przecież w ramach programu Orlik 2012. Pieniądze, które na nie wydano poszły z budżetu miasta i od rządu.

- Powinno więc być przeznaczone dla wszystkich - mówi mężczyzna.
Dzwoniliśmy w tej sprawie do urzędu miasta. Odesłano nas do Gimnazjum Publicznego nr 2, które ma zarządzać boiskiem.

- Ale dopiero od momentu, kiedy zostanie nam przekazane - mówi Edyta Tomaszek, dyrektor szkoły. - Na razie trwają tam jeszcze prace budowlane. Dlatego w tej chwili za obiekt odpowiada wykonawca.

Urzędnicy dodają, że na razie nie powinno się tam grać. Prace mają się skończyć na początku czerwca. Jak mówi dyrektorka Edyta Tomaszek, jak tylko szkole zostanie przekazane boisko, wyznaczona zostanie osoba, która będzie administrować obiektem. Pojawią się też informacje, kiedy Orlik jest otwarty.

- Do południa dla młodzieży ze świnoujskich szkół, potem dla wszystkich - dodaje Edyta Tomaszek. - Planujemy tam też zainstalować monitoring.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński