Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

We wspólnocie mieszkaniowej stawiają na oszczędność i ekologię

Mariusz Nowicki
Fot. Mariusz Nowicki
Kolektory słoneczne wykorzystują ponad połowę całkowitego promieniowania słonecznego docierającego do powierzchni ziemi. Na świecie powszechnie zaczęto się nimi interesować w latach 70. minionego stulecia, po kryzysie paliwowym spowodowanym przez organizację OPEC. W Europie urządzenia wykorzystujące energię słoneczną są wykorzystywane z powodzeniem już od wielu lat. Coraz częściej pojawiają się także w Polsce. Najczęściej jednak decydują się na nie właściciele domków jednorodzinnych oraz firmy.

Niezależność i niższe rachunki to podstawowe zalety jakie wymieniają członkowie wspólnoty mieszkaniowej przy ul. Bora Komorowskiego 12 w Słupsku. Najpierw miejskie ciepło zamienili na ogrzewanie gazowe. Potem zbudowali system solarny, dzięki któremu mają ciepłą wodę i dodatkowe oszczędności.

Wszystko zaczęło się sześć lat temu, kiedy członkowie wspólnoty mieszkaniowej zrezygnowali z usług miejskiej elektrociepłowni i odłączyli się od jej sieci.
- Postawiliśmy na ogrzewanie gazowe i w piwnicy wybudowaliśmy kotłownię - mówi Zdzisław Dembski, przewodniczący zarządu wspólnoty mieszkaniowej - Inwestycja zwróciła się już po dwóch latach.

Słuszność decyzji wspólnoty potwierdzały też niższe rachunki za ogrzewanie. Kiedy jednak ceny gazu zaczęły iść w górę, zarząd wspólnoty zaczął zastanawiać się nad poszukiwaniem innego źródła taniej energii. - Baliśmy się, że koszty ogrzewania gazowego nadal będą rosnąć i wkrótce wrócimy do stawek, jakie płaciliśmy energetyce. A tego za wszelką cenę chcieliśmy uniknąć - mówi Andrzej Słoniewski - Ponieważ stawiamy na ekologię pomyśleliśmy o energii słonecznej. Mieliśmy przecież cały dach do zagospodarowania.

Pierwsze kolektory słoneczne na budynku przy ul. Komorowskiego 12 pojawiły się w 2007 roku. Dziś jest ich ponad 40 i zajmują ponad 90 metrów sześciennych - niemal całą powierzchnię dachu. Wielka bateria solarna podgrzewa wodę w domach kilkudziesięciu mieszkańców. Nowatorskie przedsięwzięcie wspólnoty po raz kolejny okazało się strzałem w dziesiątkę.

- Liczby mówią same za siebie - przekonuje Z. Dembski. - W sezonie letnim cena podgrzania jednego metra sześciennego wody spadła z 12 do zaledwie 4 złotych.
Według wyliczeń zarządu wspólnoty, cała inwestycja, która kosztowała mieszkańców ponad 200 tysięcy złotych zwróci się po około 10 latach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński