Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

We Flocie z kontraktami czekają na prezydenta

Paweł Pązik
Marek Niewiada (z lewej) i Bartłomiej Niedziela (w środku) podobnie jak siedmiu innych piłkarzy, najwcześniej w przyszłym tygodniu dowiedzą się, czy zostaną we Flocie na kolejny sezon.
Marek Niewiada (z lewej) i Bartłomiej Niedziela (w środku) podobnie jak siedmiu innych piłkarzy, najwcześniej w przyszłym tygodniu dowiedzą się, czy zostaną we Flocie na kolejny sezon.
Wszelkie rozmowy o przedłużeniu kontraktów z piłkarzami i trenerami Floty Świnoujście zostały przełożone na przyszły tydzień. Klub liczy na informację z miasta, na jakie pieniądze może liczyć.

W poniedziałek piłkarze mieli odnowę biologiczną i krótką pogawędkę z trenerem Tomaszem Kafarskim. Wszyscy przed wyjazdem na dwutygodniowy urlop usłyszeli od włodarzy klubu, że jakiekolwiek informacje dotyczące budżetu na kolejny sezon powinny pojawić się najwcześniej w przyszłym tygodniu.

Wówczas z urlopu wraca prezydent Janusz Żmurkiewicz. Miasto, jako główny sponsor Floty, musi zadeklarować w jakim stopniu pomoże klubowi w następnych rozgrywkach. Nie przedstawiano więc żadnych konkretnych propozycji nowych kontraktów sztabowi szkoleniowemu ani piłkarzom.

- Jest wola współpracy z obu stron, nawet bardzo duża. Piłkarze czekają na informację czy ja zostaję, ja czekam czy oni zostają - wyjaśnia Tomasz Kafarski.

Jedyną pewną wiadomością z obozu Floty, jest data powrotu piłkarzy po urlopach. Na pierwszym treningu zespół ma stawić się 25 czerwca o godz. 11. Część okresu przygotowawczego i kilka sparingów ma zaplanować trener Kafarski, nawet jeśli ostatecznie nie dojdzie do porozumienia w sprawie przedłużenia jego umowy.

Z końcem czerwca upływają kontrakty dziewięciu piłkarzom, w tym kilku ważnym postaciom pierwszego zespołu jak np. Markowi Niewiadzie, Grzegorzowi Kasprzikowi, Krzysztofowi Bodzionemu czy Bartłomiejowi Niedzieli. Trzech od lipca będzie mogło podpisywać umowy z nowymi pracodawcami, które będą obowiązywać od stycznia (Ensar Arifović, Piotr Kieruzel, Sebastian Olszar). Ten ostatni już teraz jest na celowniku kilku klubów.

- Życzę piłkarzom, aby otrzymali propozycje z ekstraklasy i tam grali, bo im się to zwyczajnie należy i nie będę robił z tego powodu wielkiej tragedii. Gorzej, jeśli odejdą do kontrkandydatów do awansu z I ligi - twierdzi trener.

Zdaniem szkoleniowca zespół nie potrzebuje wielu zmian.

- Jeśli drużyna będzie lepiej przygotowana, to nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy znów walczyli o ekstraklasę - ocenia Kafarski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński