Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wcale nie tak łatwo jest sprzedać Nigeryjczyka z Floty

Maurycy Brzykcy [email protected]
Charles Nwaogu (drugi z prawej) wciąż nie wie, gdzie zagra wiosną.
Charles Nwaogu (drugi z prawej) wciąż nie wie, gdzie zagra wiosną. Fot. Andrzej Szkocki
Charles Nwaogu miał tuż po powrocie do Polski zdecydować się na transfer do któregoś z klubów z ekstraklasy. Nigeryjczyk jest jednak w rozterce. Nie może doprowadzić sprawy swojego przejścia do końca

Już w połowie rundy jesiennej Widzew Łódź mocno zainteresował się Nigeryjczykiem. Miłosz Stępiński z banku informacji łodzian potwierdzał, że Nwaogu był wnikliwie obserwowany w trakcie rundy jesiennej.

Później, gdy forma atakującego Floty poszła jeszcze w górę, zaczęło się mówić o zainteresowaniu napastnikiem Lecha Poznań, czy Cracovii. Sam Nwaogu przyznał, że mistrz Polski zaprosił go jedynie na testy, co trochę mu uwłacza.

Gra bowiem w Polsce już kilka lat i jeżeli ktoś chciał mu się przyjrzeć, to miał do tego szereg okazji. Wydaje się, że najbliżej pozyskania Nigeryjczyka jest Cracovia.

Przyznaje to sam prezes klubu - Janusz Filipiak. W medialnych wypowiedziach mówi, że Nwaogu jest zainteresowany grą w Krakowie, ale trzeba dojść do porozumienia z kilkoma menadżerami zawodnika.

- W tej chwili przejście Nwaogu negocjujemy tylko z jednym klubem z polskiej ekstraklasy - mówi Jarosław Dunajko, dyrektor Floty. - Jednak sytuacja jest tak dynamiczna, że wszystko może się z każdym dniem zmienić. Kluby czekają również na otwarcie okienka transferowego. Wtedy sporo powinno się wyjaśnić. Flota jak zwykle dobrze strzeże swoich celów transferowych.

Dunajko potwierdza jednak zainteresowanie zawodnikiem Piasta Gliwice, Romanem Maciejakiem. - Wbrew temu, co mówi Maciejak w mediach, nie prowadzimy z nim jakiś zaawansowanych rozmów. Ale muszę przyznać, że ten napastnik znajduje się w kręgu naszych zainteresowań.

Maciejak to 22-letni atakujący Piasta, jednak nie słynie on z wielkiej skuteczności.

W tym sezonie nie zdobył jeszcze bramki. W poprzednich rozgrywkach, jeszcze w ekstraklasie, wystąpił w 19 meczach, zdobywając jednego gola. Do- łożył do tego jeszcze trzy trafienia w Pucharze Polski i Młodej Ekstraklasie. Dorobek napastnika zupełnie nie rzuca na kolana.

Jednak działacze Floty i jej sztab trenerski słyną z tego, że potrafią wyszperać mniej znanego zawodnika, czy takiego który czasami znalazł się na zakręcie swojej piłkarskiej kariery. Zrobić z nich solidnych ligowców w Świnoujściu nie raz się udało.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński