- Czekamy na raport biegłego z zakresu pożarnictwa oraz opinię producenta urządzenia - mówi ppłk Zenon Staniszczak, zastępca wojskowego prokuratora garnizonowego.
Przypomnijmy, że w batalionie doszło do wybuchu i pożaru agregatu zasilającego system satelitarnego namierzania. Czterech żołnierzy z najpoważniejszymi obrażeniami trafiło do szpitala.
- Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - mówi major Piotr Walatek z Dowództwa Wojsk Lądowych. Najprawdopodobniej był to nieszczęśliwy wypadek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?