MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W terenie zabudowanym jeździmy wolniej

akr, 6 maja 2004 r.
Policjanci z "drogówki" z gazet dowiedzieli się, że od kilku dni obowiązuje przepis zmniejszający do 50 kilometrów na godzinę dozwoloną prędkość samochodów w terenie zabudowanym.

- Jak zwykle wszystko zrobiono na ostatnią chwilę - komentują nieoficjalnie policjanci.

Ustawa nie dotarła

Treść nowelizacji ustawy, która zmniejsza maksymalną prędkość w terenie zabudowanym z 60 do 50 kilometrów na godzinę, wydrukowana została w Dzienniku Ustaw z 30 kwietnia. Dziennik nie dotarł jednak na czas do policjantów. Sprawę ujawniła wczorajsza "Rzeczpospolita" pytając, jak w takim razie mają postępować policjanci, którzy o nowych przepisach nic oficjalnie nie wiedzą.

Jak sprawdził "Głos" również w naszym regionie "drogówka" nic oficjalnie nie wie o tym, że od 1 maja w terenie zabudowanym jeździmy wolniej.

- Wiem tyle ile napisała "Rzeczpospolita" - mówił nam wczoraj komisarz Grzegorz Sudakow, zastępca naczelnika szczecińskiej "drogówki" i odesłał do Komendy Wojewódzkiej Policji.
Tu jednak również dziennik ustaw z 30 kwietnia jeszcze nie dotarł.

- Wiemy jednak o tym, że przepisy weszły w życie - mówi komisarz Marzena Kałużyńska, zastępca naczelnika wojewódzkiej "drogówki".

Na początek - upomnienia

Czy policjanci będą więc łapać kierowców przekraczających w terenie zabudowanym 50 kilometrów na godzinę?

- Będą stosować taryfikator - potwierdza komisarz Kałużyńska.
Policjanci przyznają jednak, że w pierwszych dniach obowiązywania przepisów poprzestaną na upomnieniach. Oczywiście pod warunkiem, że przekroczenie prędkości nie spowodowało na drodze poważnego zagrożenia.

Pamiętajmy, że ograniczenie prędkości w terenie zabudowanym do 50 kilometrów na godzinę obowiązuje od godziny 5 rano do godziny 23. W nocy można dalej jeździć "sześćdziesiątką".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński