Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Vineta Wolin zmierzy się z Iną Goleniów

ha
Spotkanie z Iną Goleniów na boisku w Wolinie przy ulicy Sportowej. Początek o godz. 17.
Spotkanie z Iną Goleniów na boisku w Wolinie przy ulicy Sportowej. Początek o godz. 17. Fot. Archiwum
Pierwszy mecz piłkarze IV-ligowej Vinety przegrali. Zabrakło skuteczności. Czy dzisiaj z Iną Goleniów będzie lepiej?

W poprzednim sezonie wolinianie przegrali.

Do meczu z Iną Vineta przystąpi bez dwóch swoich zawodników. Obaj dostali czerwone kartki w poprzednim spotkaniu. Grali z Sarmatą Dobra Nowogardzka. Ukarani zawodnicy to Jakub Przewoźny i Przemek Tomków. Pierwszy za niesportowe zachowanie, drugi za faul na przeciwniku.

- To była bardzo kontrowersyjna kartka - mówi trener Vinety Andrzej Ossowicz. - Naszym zdaniem, sędzia nie powinien podyktować karnego. My widzieliśmy, że Przemek uderzył w bramkę i nie trafił. W tym czasie przewrócił się piłkarz rywali, który stał najbliżej niego. Jak wcześniej był ewidentny karny dla Vinety, to sędzia go nie podyktował.

Zawodnicy i działacze Vinety zarzucają też sędziemu, że zachowywał się nieładnie, obrażał zawodników. Po meczu działacze klubu Vineta Wolin nie podpisali protokołu. Zapowiadają, że sprawę skierują do wydziału gier i dyscypliny ZPZPN.

Inna sprawą jest, że Vineta choć miała okazje do strzelenia bramki, to jednak grała nieskutecznie. W poprzednim sezonie Vineta przegrała z Iną.

- Ale to był inny zespół - zaznacza trener Andrzej Ossowicz. - Z drużyny odeszło kilku zawodników.

Podobnie z Vinety. Nie gra już Łukasz Polak. Wrócił do Floty. Nie ma bramkarza Gumowskiego. Leczy kontuzję jeszcze z ubiegłego sezonu. Z Vinety odszedł Grzegorz Graczyk. Doszli natomiast napastnik Marek Sajewicz z Chemika Police, Daniel Mężydło z Floty. Klub stara się jeszcze o dwóch zawodników Floty Rafała Szyszkowskiego i Dawida Nowaka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński