Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga, oszuści! Mogą wziąć kredyt w banku na twoje dane

Mariusz Parkitny [email protected]
Piątek, godzina 13. Centrum Finansowe przy al. Wyzwolenia jest nieczynne, choć z informacji wynika, że powinno być otwarte do godz. 17. I tak jest od dłuższego czasu.
Piątek, godzina 13. Centrum Finansowe przy al. Wyzwolenia jest nieczynne, choć z informacji wynika, że powinno być otwarte do godz. 17. I tak jest od dłuższego czasu. Sebastian Wołosz
Prokuratura bada, czy klienci banków padają ofiarami perfidnego oszustwa. Ktoś przelewa na ich konto pożyczkę, ale w banku dowiadują się, że zaciągnęli dwa razy większy kredyt.

Sprawie przyglądamy się od dłuższego czasu. Proceder na pierwszy rzut oka wygląda na prymitywny.

Dwie panie odwiedzają osobę, która potrzebuje pożyczki. Przedstawiają się jako pośredniczki klienta z bankiem. Podpisują umowę z klientem. Następnego dnia na konto klienta wpływa umówiona kwota. Ale uwaga, wpłacającym pieniądze na rachunek klienta jest osoba prywatna, a nie bank. Zdziwiony dłużnik idzie do banku. Tam dowiaduje się, że zaciągnął dwukrotnie większy kredyt niż umawiał się z tajemniczymi kobietami.

I tu sprawa zaczyna się komplikować. Bo na konto klienta nie wpływa od banku ani złotówka! A mimo to bank żąda spłaty rat.

- Podejrzewamy, że może dochodzić do oszustwa. Ktoś wykorzystuje dane klienta i zaciąga w banku większą kwotę na jego nazwisko, a na konto przesyła mu tylko tyle, na ile się wcześniej umówili. Wyjaśniamy to poprzez m.in. badania grafologiczne - mówi st. asp. Anna Gembala z zachodniopomorskiej policji.

Dotarliśmy do osoby, która twierdzi, że w taki sposób została oszukana. Pani Teresa pół roku temu znalazła ogłoszenie o szybkich pożyczkach.

Co było dalej w przypadku pani Teresy, co twierdzi bank, w którym zaciągnięto kredyt - więcej o tej sprawie w dzisiejszym papierowym wydaniu "Głosu Szczecińskiego".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński