Unii Lubelskiej: Kliniki połączono, bo brakuje personelu

Klinika Hipertensjologii koncentruje się na diagnostyce i leczeniu nadciśnienia tętniczego. Pełni funkcję ośrodka referencyjnego dla chorych z opornym i wtórnym nadciśnieniem tętniczym z województwa zachodniopomorskiego oraz lubuskiego. Rocznie w klinice leczonych jest około 1200 chorych z nadciśnieniem tętniczym.

Pacjenci, którzy pojawili się w szpitalu w poniedziałek byli przekonani, że oddział został zlikwidowany. Poprosili nas o interwencję i wyjaśnienie sprawy.

- Oddział Hipertensjologii został zlikwidowany, ale nikt nie powiadomił pacjentów - napisał na [email protected] jeden z pacjentów. - Siedzimy od rana w izbie przyjęć i nikt nie potrafi wystawić nowych skierowań do innego szpitala. Ogólna dezorganizacja.

Po jakimś czasie otrzymaliśmy informację od tego samego pacjenta, że dostał skierowanie, ale nie do oddziału, ale do poradni.

- Skierowanie otrzymałem po godzinie 16, rejestracja pracuje do godz. 15 więc zarejestrowałem się online. Na wizytę muszę czekać kolejny miesiąc - dodaje mężczyzna. - Na miejscu nie otrzymałem w sumie żadnych informacji oprócz tego, że stare skierowanie już nie jest ważne i muszą wypisać nowe. A do oddziału nie są prowadzone przyjęcia.

Okazuje się, że Klinika Hipertensjologii nie została zlikwidowana tylko połączona z Kliniką Endokrynologii i Chorób Wewnętrznych, którą kieruje prof. Anchelli Syrenicz.

- Dotychczasowy lekarz kierujący Kliniką Hipertensjologii i Chorób Wewnętrznych prof. Krystyna Widecka z częścią swojego zespołu rozszerzyła zakres godzin przyjęć w poradni hipertensjologii - mówi Joanna Woźnicka, rzeczniczka szpitala. - Powodem wprowadzonych zmian były problemy kadrowe.

W strukturach Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 PUM funkcjonuje w sumie 28 Klinik i Oddziałów, Szpitalny Oddział Ratunkowy, Centrum Leczenia Urazów Wielonarządowych.

ZOBACZ TEŻ: Zobacz jedyny taki SOR w województwie od środka [ZDJĘCIA, WIDEO]