Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tyran z Międzyzdrojów jest już w areszcie

agra, 11 grudnia 2006 r.
Policja zatrzymała 47-letniego Henryka M. z Międzyzdrojów. Postawiono mu zarzut psychicznego i fizycznego znęcania się nad konkubiną i małoletnimi córkami.

Oprawca dręczył swoje ofiary przez trzynaście lat. Świadkami domowej gehenny były córki w wieku 10 i 13 lat. Przeżywały koszmar, kiedy ojciec po wypiciu alkoholu robił się agresywny i wszczynał awantury z byle powodu.

Według ustaleń policji Henryk M. wielokrotnie bił konkubinę pięściami, szarpał za włosy i groził pozbawieniem życia. Używał obelżywych i wulgarnych słów. Bywało, że maltretowana kobieta, chcąc uniknąć spotkania z tyranem, wraz z dziećmi szukała schronienia u rodziny w innej miejscowości.

- Mieszkańcy wsi wiedzieli o tym. Nie chcieli jednak wchodzić w drogę Henrykowi M., bo obawiali się zemsty z jego strony. Wiedzieli też, że trudni się on kłusownictwem i może posiadać broń - tłumaczy asp. sztabowy Mirosław Bakowicz, z kamieńskiej policji.

Prawda wyszła na jaw, gdy jedna z córek nie wytrzymała i o rodzinnym tyranie opowiedziała jednej z nauczycielek. Henryk M. trafił na trzy miesiące do aresztu, gdzie będzie oczekiwał na rozprawę. Interweniujący policjanci, znaleźli w jego mieszkaniu istotny fragment broni palnej długiej. Za znęcanie nad rodziną grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności, a za nielegalne posiadanie elementu broni palnej, do 8 lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński