Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Twój Listonosz: Pan Józef Miłek porozmawia z każdym

Redakcja
Zawsze znajdzie czas na rozmowę z adresatami przesyłek, które dostarcza, stara się doradzać i wysłuchać. Robi wszystko, by pracę wykonywać jak najlepiej, a kiedy ma wolny czas zabiera żonę i wnuki na łódkę. Łowienie to jego pasja.

Kolejnym kandydatem w naszym plebiscycie Twój Listonosz zgłoszonym przez Czytelników jest Józef Miłek. Pan Józef od 18 lat pracuje na poczcie w Marianowie. Od urodzenia mieszka we wsi Sulino. Wcześniej pracował jako elektromonter. Przyznaje jednak, że była to ciężka praca, która sprawiała, że większość czasu spędzał poza domem.

- Moja żona pracowała w urzędzie pocztowym w Marianowie. Zrezygnowała z pracy i ja zająłem jej miejsce. Jestem zadowolony z tej decyzji - mówi Józef Miłek, kandydat do tytułu Najsympatyczniejszego Listonosza. - Jestem bliżej domu i mam dla rodziny więcej czasu. Mój rejon to około 40 km. Na co dzień poruszam się po nim samochodem.

Pan Józef jest zadowolony z posady listonosza mówi, ze to przyjemna praca zwłaszcza latem. Zima tylko daje się we znaki.

- Bywa, że są kłopoty z przejazdem, kiedy spadnie wiele śniegu. Za to latem, to sama przyjemność. Marianowo to miejscowość wypoczynkowa, jest tutaj wiele ośrodków, które latem wypełniają się wczasowiczami. Wtedy często je odwiedzam, dostarczam przesyłki - opowiada listonosz. - Staram się wykonywać obowiązki jak najlepiej.

Pan Józef ceni sobie kontakt z ludźmi mówi, że bez tego ta praca nie byłaby tak interesująca.

- To miłe, kiedy ktoś czeka na listonosza. Jesteśmy odpowiedzialni za czyjąś emeryturę, list od rodziny z dalekiego kraju. Kiedy przychodzi się z przesyłką ludzie są życzliwi, cieszą się i zapraszają na rozmowę. Staram się nie odmawiać, jeśli tylko mam chwilkę. Mieszkańcy muszą znać listonosza, muszą mieć do niego zaufanie. Listonosz to też ktoś taki jak spowiednik. Czasem trzeba wysłuchać trosk, problemów i doradzić.

Kiedy pan Józef rozniesie już wszystkie przesyłki i wykona wszystkie obowiązki najchętniej odpoczywa w łódce, na wodzie. Kocha wędkarstwo.

- W moim hobby towarzyszy mi żona. Też lubi wędkować. Odkąd mam wnuki, także one chętnie wybierają się z nami - dodaje z usmiechem. - Wnuczek i wnuczka lubią bawić się w listonosza. Pewnie podglądają dziadka, i dobrze. Ktoś potem musi przejąć pałeczkę. To wdzięczne zajęcie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński