Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzymają los w swoich rękach. Dwa najważniejsze mecze Espadonu

Rafał Kuliga
Espadon walczy o play off. Blokuje Janusz Gałązka.
Espadon walczy o play off. Blokuje Janusz Gałązka. Sebastian Wołosz
Siatkarze Espadonu Szczecin rozegrają dwie ostatnie kolejki sezonu zasadniczego. Rywale są wymagający, a stawką walka o play off.

W dwóch ostatnich kolejkach Espadon podejmie kolejno SMS Spała i Camper Wyszków. SMS zajmuje trzecie miejsce w ligowej tabeli, Camper jest liderem rozgrywek. Szczecinianie z kolei zajmują ósme miejsce i balansują na granicy występów w play off.

- Jeśli chcemy grać o awans, musimy dwa mecze wygrać - uważa Jerzy Taczała, trener. - Będzie to bardzo trudne. Wiele zależy od pierwszego pojedynku z SMS. Jeżeli wygramy go za trzy punkty, to mogą pomóc nam wyniki z innych boisk, inni rywale mogą się potknąć. Zatem wszystko jest w naszych rękach. Mamy wpływ na najbliższe wydarzenia. To najważniejsze.

Do fazy play off zakwalifikuje się osiem drużyn. Zespoły z miejsc 9-10 kończą sezon. W tabeli jest bardzo ciasno i o wszystkim zadecydują oczka zdobyte w piątek (mecz z SMS) i niedzielę (z Camperem).

- Szkoda trochę punktów straconych w pierwszej rundzie - dodaje Taczała. - Trzeba jednak pamiętać, że jesteśmy zespołem budowanym na ostatnią chwilę. Mamy kilku doświadczonych graczy, ale na dwóch pozycjach wyjściowymi zawodnikami są u nas młodzieńcy. Zarówno na libero, jak i przede wszystkim w ataku, grają zawodnicy młodzi, nierówni. Jedno spotkanie wychodzi im znakomite, kolejne grają znacznie poniżej oczekiwań. Zrobili ogromne postępy, ale w tak wyrównanej lidze potrzeba systematyczności.

Co gorsza, Espadon ma jeszcze matematyczne szanse, aby spaść na jedenaste miejsce, które skazuje zespół na grę w fazie play out. Nie będzie to tragedią, ponieważ zespół z jedenastej pozycji gra z ostatnią drużyną tabeli, czyli Avią Świdnik. Avia w 24 kolejkach zdobył zaledwie trzy oczka.

- Trzy punkty w dwóch ostatnich meczach zagwarantują nam, że nie zagramy w play out - wylicza trener. - Wszyscy zawodnicy są zdrowi. Michal Sladecek narzekał na ból pleców, ale już wrócił do pełni sprawności. Ostatnio zagraliśmy mecz kontrolny z Krispolem Września. Michal wtedy jeszcze nie grał, a i tak zwyciężyliśmy 3:2. To dobry prognostyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński