Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzy gole, pięć kartek

Jacek Taczalski, 23 sierpnia 2004 r.
Obrońca Marcin Bochen nie ustrzegł Floty od utraty trzech goli.
Obrońca Marcin Bochen nie ustrzegł Floty od utraty trzech goli. Sławomir Ryfczyński
Z dużym bagażem wrócili z Bydgoszczy piłkarze III-ligowej Floty Świnoujście. Przegrali z tamtejszym Chemikiem, stracili trzy gole i zobaczyli aż pięć żółtych kartek.

Chemik Bydgoszcz - Flota Świnoujście 3:1 (2:0)

Bramki: Kardasz (10), Świerblewski 2 (35, 59) - Mikuła (68).
Flota: Prusak - Baran, Miązek, Bochen, Cebulski (46 Mężydło), Niewiada (46, Noga), P. Ciołek, Mikuła, Podolski, Marek Łapiński (46 D. Ciołek), Marcin Łapiński

Chemik, który rozstał się właśnie ze swym dotychczasowym partnerem w nazwie Zawiszą, przed meczem był nieco wyżej w tabeli. Na boisku udokumentował swą przewagę. Spotkanie było ostre, obfitowało w faule. Sędzia pokazał siedem żółtych kartek, w tym aż pięć świnoujścianom.

Piłkarzom Floty zabrakło w tym meczu skuteczności. Jedynego gola zdobył Krzysztof Mikuła, dobijając piłkę z siedmiu metrów po strzale Andrzeja Nogi i interwencji bydgoskiego bramkarza. Wcześniej i później strzelał Mikuła (między innymi w poprzeczkę), on też nie wykorzystał sytuacji jeden na jeden z bramkarzem Arturem Gajewskim, dogodnych sytuacji nie wykorzystali Damian Baran i Marcin Łapiński

Gol Mikuły był już jednak łabędzim śpiewem graczy z wyspy Uznam. Rywale prowadzili już w tym momencie 3:0.

W 10 minucie Adam Kardasz wykorzystał podanie z rzutu wolnego Kamila Jelińskiego i otworzył worek z bramkami. Dwa kolejne gole wrzucił do niego 20-letni Damian Świerblewski. Pierwszą bramkę strzelił po samotnej kontrze, a drugą strzałem w krótki róg po podaniu Pawła Olszewskiego.

Flota, tak jak w poprzednich rozgrywkach, zawodzi na początku sezonu. Chemikowi zaś służy na razie rozwód z Zawiszą.

Więcej o trzecioligowcach w papierowym wydaniu "Głosu".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński