Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzeba zrobić porządek

ech, 3 listopada 2005 r.
Mieszkańcy okolic pętli autobusowej przy Moniuszki kolejny raz proszą o zajęcie się sprawą bałaganu, który tam panuje. Straż miejska obiecuje interweniować i przywrócić porządek.

- Gdy w "Głosie" dyżurował komendant straży miejskiej dzwoniłam z interwencją - mówi mieszkanka ul. Paderewskiego. - Mówiłam o bałaganie wokół sklepu przy Moniuszki. Przez kilka następnych tygodni było posprzątane, dopóki nie sprzedali tego sklepu. Jakaś firma go wykupiła i teraz z powrotem jest tam straszny syf. Na tablicy przed sklepem wiszą resztki jakiegoś posła. Przed sklepem jest śmietnisko. Nikt się tym nie interesuje. Przecież to jest reprezentacyjny punkt miasta, zaraz po wjeździe do niego, a wchodzi się jak do śmietnika! Nie mam już zdrowia, żeby dzwonić w tej sprawie do straży miejskiej, ręce mi opadają. Cała nadzieja w "Głosie".

Zwróciliśmy się do straży miejskiej. Usłyszeliśmy tam zapewnienia, że sygnał natychmiast zostanie sprawdzony.

- Trzeba ustalić nowego właściciela i zrobić porządek! - mówi Wiesław Dubij, komendant straży miejskiej w Stargardzie. - Właściciel odpowiada za czystość chodnika bezpośrednio przy sklepie.

Inny problem, który, zdaniem Czytelniczki, ma tam miejsce, to niezabezpieczona kotłownia w sklepie.

- Kiedyś wylecimy w powietrze! - mówi stargardzianka. - Ktoś tam po nocach urzęduje, pali się światło.

- Zakłócanie porządku w nocy można też zgłaszać u nas, ale lepiej na policję, która codziennie pracuje w nocy - tłumaczy W. Dubij.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński