- Posiadanie psa to duży obowiązek, któremu nie wszyscy właściciele potrafią sprostać - mówi mieszkaniec os. Zachód. - Wielu z nich idzie na łatwiznę i ogranicza się do otwarcia pupilowi drzwi od klatki schodowej. Przez to psy biegają i załatwiają się gdzie popadnie: na trawnikach, chodnikach i placach zabaw. To że wokół pełno psich odchodów to wyłącznie wina posiadaczy psów.
Stargardzianie uważają, że władze miasta powinny pomyśleć o zrobieniu w mieście choć kilku specjalnych wybiegów dla psów. W magistracie nikt jednak tego nie planuje.
- W tym roku na pewno nie uda się nic w tej mierze zrobić - usłyszeliśmy w wydziale ochrony środowiska urzędu miejskiego w Stargardzie.
Witold Pietrzyk, lekarz weterynarii uważa, że problem jest do rozwiązania. Ale trzeba przeprowadzać akcje promocyjne i posiadaczom psów dać możliwość zaopatrywania się w specjalne woreczki z łopatkami i w mieście ustawić śmietniki na odchody.
- Dużą rolę do spełnienia mają miejscowi lekarze weterynarii - uważa W. Pietrzyk, który prowadzi gabinet na os. Bukowym w Szczecinie. - A także schronisko dla zwierząt. Wspólne akcje, mające na celu uświadomienie właścicielom zwierzaków, że ich obowiązkiem jest również sprzątanie po nich odchodów powinny przynieść spodziewany skutek. Tak się właśnie robi w Szczecinie. W takie działania można włączyć miasto i spółdzielnie mieszkaniowe. Wystarczy tylko chcieć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?