Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trudny mecz AZS Radex Szczecina na boisku rywala

Maurycy Brzykcy
Maciej Majcherek (z piłką) był obok Macieja Sudowskiego najlepszym zawodnikiem starcia z Pleszewem. Nie tylko sporo rzucił, ale również popisał się siedmioma asystami.
Maciej Majcherek (z piłką) był obok Macieja Sudowskiego najlepszym zawodnikiem starcia z Pleszewem. Nie tylko sporo rzucił, ale również popisał się siedmioma asystami. Andrzej Szkocki
Tydzień temu koszykarzom AZS Radex Szczecin przyszło się zmierzyć z drużyną z dolnych rejonów tabeli, a teraz zagrają z czołówką. Dziś, w sobotę, spotkają się z wiceliderem II ligi, Tarnovią Tarnowo Podgórne.

W ubiegłą niedzielę do Szczecina zawitali gracze ostatniej drużyny w tabeli, czyli VB Leasing Siechnice. Akademicy zlekceważyli rywali tylko w pierwszych fragmentach spotkania, później gospodarze pokazali klasę, zupełnie nie mając litości dla rywali. Ostatecznie AZS wygrał prawie 50 punktami, a niemal każdy ze szczecińskich graczy zaliczył jakąś zdobycz punktową.

Tym razem rywal będzie o wiele trudniejszy. Tarnovia to druga drużyna w tabeli i najskuteczniejszy zespół rozgrywek. Jej koszykarze w 11 meczach rzucili ponad 1000 punktów.

- To będzie dużo bardziej trudniejszy przeciwnik, niż Pleszew - mówi Zbigniew Majcherek, trener AZS. - Pojedynek z Tarnovią da nam odpowiedzi na kilka pytań. Zobaczymy jak nasz zespół wygląda w starciu z jednym z kandydatów do awansu - dodał.

Ostatni tydzień w AZS był dosyć pracowity. Klub najpierw dopiął transfer Marcina Jakubowskiego, by kilka dni później oświadczyć, że do Szczecina wraca także Tomasz Mrożek. Ten drugi może już zagrać z Tarnovią.

- Można się go spodziewać na parkiecie Tarnovii - stwierdził menadżer zespołu, Bartłomiej Stępień.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński