Transferowa bomba Vinety Wolin. Marek Niewiada Wikingiem!

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Marek Niewiada
Marek Niewiada Tomasz Bolt/Polska Press
Ikona Flota Świnoujście wraca do Vinety, którą reprezentował, gdy Wyspiarze od niższych lig odbudowywali swoją pozycję.

Blisko 40-letni już Marek Niewiada z Flotą związany był od 2001 r. i szybko wyrobił sobie tam mocną pozycję. Z Wyspiarzami w końcu awansował do I ligi i grał na zapleczu ekstraklasy przez kilka sezonów. Gdyby wybrać najlepszego piłkarze pierwszoligowej Floty trzeba byłoby wskazać Niewiadę, którego charakter i serce zawsze robiło różnicę.

Gdy Flota się rozpadła – Niewiada przeniósł się na trzy sezony do Vinety Wolin. Latem 2018 r. powrócił do Świnoujścia – ostatnio pomógł w awansie do III ligi.

Czemu odchodzi? Wiceprezes Floty Marcin Adamski tłumaczył to tym, że zawodnik ma już swoje lata, lepszy nie będzie i klub chciałby kogoś bardziej perspektywicznego. Ale też dodawał, że padła propozycja, by Niewiada został we Flocie i zajął się szkoleniem juniorów. Tyle, że zawodnik wciąż chce grać, a cały czas jest mocno aktywny fizycznie (biega, gra w siatkonogę). Nieoficjalna wersja – piłkarz nie dogadał się z Flotą co do nowych warunków finansowych. Koniec końców – skorzysta Vineta.

- Cieszę się, że wracam do miejsca w którym czułem się naprawdę dobrze. Szczerze to myślałem, że swoją piłkarską przygodę z piłką zakończę w Świnoujściu, ale życie pisze różne scenariusze. Miałem kilka ofert do rozpatrzenia, ale o tym, że wracam na Wyspę nie zadecydował chwilowy brak samochodu, a takie informację krążyły w sieci, a przede wszystkim poziom sportowy drużyny oraz pomysł na ten klub oraz na moją osobę na najbliższe lata. Czuję się na siłach, aby pomóc tym młodym chłopakom, których w pierwszym zespole jest naprawdę wielu. Atmosfera w drużynie jest świetna, tak więc nie pozostaje nic innego jak dobrze wykorzystać okres przygotowawczy i powalczyć o jak najlepszą pozycję w końcowym rozrachunku – powiedział Niewiada w rozmowie z klubowym serwisem.

- Myśląc o kadrze na nowy sezon założyliśmy sobie, że chcemy pozyskać jednego doświadczonego zawodnika oraz 3-4 kolejnych młodzieżowców. Opcja jaka pojawiła się na rynku transferowym, czyli pozyskanie Marka uważam, że jest najlepszą z możliwych. Do Wolina wraca bowiem osoba bardzo lubiana, mająca zarazem duży autorytet wśród chłopaków. Jestem przekonany, iż nasi młodzi zawodnicy będą mogli jeszcze wiele podpatrzeć od tak doświadczonego zawodnika – mówi prezes Przemysław Tomków.

Zatrudnienie Niewiady, wcześniejsze przedłużenie kontraktów kilku innych ważnych piłkarzy (pisaliśmy o tym przed tygodniem) sprawia, że Vineta wygląda na zespół, który będzie chciał wywalczyć awans do III ligi w sezonie 2020/21.

Wikingowie już rozpoczęli przygotowania do rozgrywek. W pierwszym treningu wzięło udział 23 zawodników. Gościnnie trenowali: Szymon Emche (Cremonese), Adrian Skorb (Flota Świnoujście) oraz Kryspin Leśniak (FASE Szczecin).

W zajęciach brał udział już Marek Niewiada, Maciej Ignasiak (młodzieżowiec z okręgówki), 17-letni bramkarz Mateusz Baran (FASE Szczecin) oraz Adrian Kranz (FASE Szczecin, wychowanek Vinety). Okres przygotowawczy z pierwszą drużyną zaliczą również juniorzy klubu: 16-letni Szymon Kruczek oraz Jakub Maszka.

W składzie Vinety kibice nie zobaczą już Bartłomieja Wacha (ma grać w Jantarze Dziwnów) oraz Michała Salamona (Wybrzeże Rewal).

Pierwszy sparing
Vineta ma już za sobą pierwszy mecz towarzyski w okresie przygotowawczym. Na boisku w Stepnicy Wikingowie wygrali z czwartoligowym Hutnikiem Szczecin 1:0. Jedynego gola spotkania zdobył Konrad Bartoszewicz w 11. minucie strzałem z rzutu wolnego. Bartoszewicz też niedawno przedłużył umowę z Vinetą.

- Fajnie jest poczuć ponownie sportową rywalizację. To pierwszy mecz kontrolny i nasza gra była daleka od ideału, ale najważniejsze, że rozpoczynamy zwycięsko okres przygotowawczy. Za nami ciężko przepracowany tydzień co było widoczne dzisiaj na boisku. Głowa i serce chciały, ale nogi nas jeszcze nie niosły tak jakbyśmy tego oczekiwali. Mamy ciekawy, młody zespół, tak więc dalej robimy swoje i czekamy na następne gry sparingowe – podsumował Adrian Nagórski dla klubowego serwisu.

Krychowiak kończy z kadrą!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński
Dodaj ogłoszenie