Kobietę przewieziono dzisiaj do sądu ze stargardzkiego szpitala, w którym przebywa od soboty. W asyście dwóch policjantów weszła na salę rozpraw. Posiedzenie w sprawie aresztu było tajne. Zza drzwi kilka razy słychać było płacz kobiety.
Sąd zdecydował o tymczasowym, trzymiesięcznym areszcie 45-letniej Iwony O., o co wnioskowała stargardzka prokuratura. Jak ustaliliśmy, kobieta nie przyznaje się do winy. Zdaje sobie sprawę z tego co się stało, ale twierdzi że nic nie pamięta ze zdarzeń w piątkowe popołudnie.
Rodzinna tragedia wydarzyła się w jednym z mieszkań przy ulicy Spokojnej w Stargardzie. Znaleziono tam ciało zamordowanej dziewięcioletniej Alicji, a jej 3,5-letnia siostra Ola była ciężko ranna.
Obie dziewczynki miały rany kłute na ciele. Ich matkę policja znalazła w sobotę rano w wagonie na bocznicy kolejowej w Stargardzie. Krótko po odnalezieniu trafiła do szpitala, bo miała poranione ręce i brzuch, prawdopodobnie po próbie samobójczej.
Prokuratura postawiła matce dziewczynek zarzut zabójstwa starszej córki i usiłowania zabójstwa młodszej, która przebywa w szpitalu w Szczecinie. Grozi jej nawet dożywocie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?