W pierwszej wersji projektu budżetu zapisano, że miasto ma wyłożyć 30 mln zł na budowę hali, 10 mln zł dostaniemy z Unii Europejskiej.
Na dowód dobrych chęci magistrat złożył nawet wniosek do ZPORR o 10 mln zł. Tymczasem całe województwo na wszystkie inwestycje, promocję oraz imprezy kulturalne i sportowe ma 16 mln zł. Nikt nawet nie ukrywa, że tych pieniędzy Szczecin nie otrzyma.
Szczecin liczy na fundusze z "totolotka". Część pieniędzy, które Polacy zostawiają w kolekturach, przeznaczanych jest na inwestycje sportowe.
- Nie ma takiej możliwości, by Szczecin dostał pieniądze z "totolotka" na budowę hali widowiskowo-sportowej - mówi Bogdan Nadobny, naczelnik Wydziału Sportu Urzędu Marszałkowskiego.
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?