Polska koszykówka odniosła jeden z największych sukcesów w historii. Podczas mistrzostw świata do lat 17 w Hamburgu Polacy ulegli w finale Amerykanom 80:111, zdobywając srebrny medal imprezy. Najlepszym zawodnikiem naszej ekipy był w niedzielnym finale szczecinianin Tomasz Gielo, na co dzień grający w pierwszoligowym AZS Radex Szczecin. Dwóch Polaków, Mateusz Ponitka i Przemysław Karnowski, zostało wybranych do najlepszej piątki turnieju.
Polacy niemal przez całe spotkanie musieli gonić wynik, gdyż młode amerykańskie nadzieje szybko odskoczyły naszym zawodnikom. Najbliżej tego byli w drugiej kwarcie, kiedy to przegrywali tylko kilkoma oczkami. Później było już dużo gorzej. Gielo do 21 punktów dorzucił również pięć zbiórek i trzy asysty.
- Amerykanie byli do pokonania, bowiem każdy zespół jest do pokonania - powiedział Gielo. - Być może w finałowym meczu zmęczenie wzięło górę, ale też nie można zwalać na to porażki. Zdawaliśmy sobie sprawę z siły Amerykanów. Byli tego dnia lepsi.
To nie pierwszy sukces tej drużyny i jej trenera Jerzego Szambelana. W listopadzie ubiegłego roku podczas mistrzostw Europy w Kownie polscy kadeci zajęli czwarte miejsce. Podczas tamtej imprezy Gielo był również podporą kadry i jednym z jej najlepszych zawodników.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?